Tragiczny finał poszukiwań w kopalni KGHM Polkowice-Sieroszowice. Odnaleziono ciało 37-letniego górnika, którego poszukiwano od momentu sobotniego wypadku.
Rzecznik KGHM Artur Newecki poinformował PAP o śmiertelnym zakończeniu akcji ratunkowej. «Niestety, okazało się doszło do wypadku śmiertelnego. Rodzinie 37-letniego górnika składamy wyrazy współczucia. Ogłoszono też trzydniową żałobę» - powiedział przedstawiciel spółki.
Dwaj górnicy w szpitalu
Wcześniej w nocy dwaj inni górnicy, którzy ulegli wypadkowi z lekkimi obrażeniami niezagrażającymi życiu, trafili do szpitala. Newecki dodał, iż ich stan nie zagraża życiu.
Przyczyny i okoliczności wypadku zbada specjalna komisja. Śledztwo ma wyjaśnić, co doprowadziło do tragedii w kopalni.
Oberwanie mas skalnych
W sobotę wieczorem, tuż po godzinie 21, w Zakładach Górniczych Polkowice-Sieroszowice w rejonie GG-3 doszło do oberwania mas skalnych. Wypadek miał miejsce w czyszczonym zbiorniku retencyjnym.
W rejonie zagrożenia znalazło się trzech pracowników kopalni. Od tego momentu trwały poszukiwania jednego z górników.
(PAP) ros/ mick/ Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.