Prezydent Nawrocki ogłosił, iż nie podpisze ustawy o ochronie zwierząt, znanej jako ustawa łańcuchowa. Według niego projekt ma poważne wady i zamiast rozwiązywać problemy, stworzyłby nowe. Zapowiedział złożenie własnego prezydenckiego projektu ustawy do Sejmu.
Nawrocki skrytykował proponowane przepisy jako całkowicie nierealne. Jak poinformowała PAP, prezydent wskazał konkretny przykład wad ustawy: "Proponowane normy kojców dla psów były kompletnie nierealne. Kojce wielkości miejskich kawalerek to absurd, który uderzałby w rolników, hodowców i zwykłe wiejskie gospodarstwa".
Prezydent ostro ocenił skutki projektu. "Zamiast rozwiązywać problemy tworzyła nowe, które mogły doprowadzić do pogorszenia, a nie polepszenia sytuacji zwierząt", powiedział Nawrocki, jak podała PAP. Dodał, iż ustawa stygmatyzuje tereny wiejskie, sugerując złe traktowanie zwierząt na wsi.
Prezydencki projekt zamiast wetowanej ustawy
Nawrocki zapowiedział natychmiastowe działanie. "Dlatego nie podpisuję ustawy, która stygmatyzuje wieś, a jednocześnie nie rozwiązuje żadnego realnego problemu", oświadczył prezydent. "Dlatego składam do Sejmu prezydencki projekt ustawy, który pozwoli spuścić psy z łańcuchów", dodał.
Decyzja prezydenta oznacza, iż obecna ustawa nie wejdzie w życie. Nowy projekt prezydencki trafi teraz do Sejmu.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).
