Fińska Agencja Transportu i Komunikacji Traficom prowadzi inspekcję tankowca Eagle S, podejrzewanego o przerwanie w czasie świąt Bożego Narodzenia kabla EstLink 2 biegnącego po dnie Bałtyku między Finlandią i Estonią — przekazały wczoraj tamtejsze media. Celem akcji jest sprawdzenie, czy statek spełnia wymogi obowiązujących konwencji międzynarodowych.
Według TVN24 tego samego dnia (25 grudnia) uszkodzone zostały cztery podmorskie kable do transmisji danych: trzy między Finlandią a Estonią oraz jeden prowadzący z Finlandii do Niemiec. Infrastruktura komunikacyjna i energetyczna jest najprawdopodobniej celem rosyjskiej wojny hybrydowej z krajami Zachodu.
To nie pierwszy przypadek
To nie pierwszy przypadek przecięcia połączeń prowadzonych po dnie Morza Bałtyckiego. Podwodne kable zostały zerwane także 17 i 18 grudnia, kiedy przepływał nad nimi chiński masowiec Yi Peng 3. Zdołał jednak odpłynąć zanim udało się go zatrzymać.
Jeszcze wcześniej uszkodzone zostały dwa kable internetowe również prowadzone po dnie Bałtyku. Jeden łączył Szwecję i Litwę, a drugi Niemcy i Finlandię. W następstwie uszkodzenia kabli, Unia Europejska zapowiedziała wzmocnienie ochrony kabli podmorskich.
Stany Zjednoczone już kilka miesięcy temu sygnalizowały wzmożoną aktywność militarną Rosji w pobliżu kluczowych podmorskich kabli. CNN informowała wtedy, iż amerykańskie władze są tym zaniepokojone i uważają, iż Rosja może być już lepiej przygotowana do przeprowadzenia operacji sabotażowych, które mogą zakłócić światową infrastrukturę komunikacyjną.
Flota cieni?
Fińskie okręty zostały postawione w stan gotowości — portal iltalehti.fi poinformował wczoraj (2 stycznia), iż do Zatoki Fińskiej wpłynęły jednostki Fińskich Sił Obronnych i straży przybrzeżnej. Istnieje bowiem uzasadnione podejrzenie, iż jednostka należy do rosyjskiej tzw. floty cieni, nazywanej tajną bronią prezydenta Rosji Władimira Putina.
“Flota cieni”, to – jak tłumaczy PISM – przestarzałe statki nielegalnie transportujące rosyjską ropę, umożliwiając Moskwie obchodzenie zachodnich sankcji. Pozwala w ten sposób zachować wysokie wpływy do rosyjskiego budżetu i finansować m.in. rozbudowę sił zbrojnych, podważając sens restrykcji. Jednocześnie zagraża bezpieczeństwu morskiemu i środowiskowemu Bałtyku.
To prawdopodobnie “Eagle S” uszkodził EstLink 2
Śledczy fińskiej Centralnej Policji Kryminalnej podejrzewają, iż uszkodzenie kabla EstLink 2, do którego doszło 25 grudnia 2024 r., mogło zostać spowodowane przez kotwicę pływającego pod banderą Wysp Cooka statku “Eagle S”, który płynął z Petersburga w stronę Egiptu z ok. 35 tys. ton rosyjskiej benzyny. Siedmiu członków załogi jednostki jest w rękach fińskiej policji, dostali zakaz opuszczania kraju.
Fińskie okręty w stanie gotowości
Portal iltalehti.fi podaje, iż fińskie okręty zostały postawione w stan gotowości. Do Zatoki Fińskiej wpłynęły jednostki Fińskich Sił Obronnych oraz straży przybrzeżnej. Okręt patrolowy Turva i okręt przeciwminowy MHC Vahterpää mają pomóc policji w dochodzeniu w sprawie uszkodzenia kabla.
Fińska Agencja Transportu i Komunikacji Traficom poinformowała o rozpoczęciu inspekcji Eagle S. Jej szefowa Sanna Sonninen przekazała, iż działania te uzupełnią dochodzenie prowadzone przez fińską policję i śledczych. Według wydanego w tej sprawie komunikatu jest to „rutynowa procedura”, która pozwoli orzec czy statek spełnia wymogi zawarte w obowiązujących konwencjach międzynarodowych. — Kontrolę przeprowadzamy w taki sposób, aby nie zakłócać pracy policji i śledztwa — zapewniła Sonninen.
„Bardziej szczegółowa inspekcja może zostać przeprowadzona, jeżeli istnieją wyraźne podstawy, aby sądzić, iż statek lub stan jego wyposażenia nie spełnia odpowiednich wymogów” — zastrzega fińska agencja transportowa. W przypadku znalezienia poważnych braków Traficom może zatrzymać statek do czasu ich usunięcia.
“The Economist”: Świat powinien iść za przykładem Finlandii
W ocenie brytyjskiego tygodnika “The Economist” państwa będące celem hybrydowych ataków Rosji nie są pewne, jak na nie reagować. Wyjątkiem jest Finlandia — podkreśla gazeta — która po raz kolejny udowodniła, iż nie boi się postępować z Rosjanami zdecydowanie i pokazała, jak zniechęcić ich do ataków.
Świat — w tym Polska, która leży na obszarze wzmożonej aktywności rosyjskich sabotażystów — powinien iść za przykładem fińskich sojuszników — rekomenduje “The Economist”.