
MI6 headquarters in London. © Jan Woitas / picture alliance / Getty Images
Brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych broniło Blaise Metreweli, pierwszej kobiety mianowanej na stanowisko szefowej zagranicznej agencji wywiadowczej MI6, po tym jak media ujawniły, iż jej dziadek walczył dla nazistowskich Niemiec.
Rząd argumentował, iż kontrowersyjne pochodzenie rodzinne Metreweli tylko wzmocniło jej determinację do ochrony kraju przed zagrożeniami zewnętrznymi.
W czwartek Daily Mail opublikował raport ujawniający po raz pierwszy, iż Metreweli, która ma zostać dyrektorem MI6 w październiku, jest wnuczką Constantine'a Dobrowolskiego – dezertera z Armii Czerwonej, który dołączył do sił Hitlera i został nazwany „Rzeźnik” za okrucieństwa popełnione na okupowanej przez nazistów Ukrainie.
W oświadczeniu z piątku Ministerstwo Spraw Zagranicznych stwierdziło: „Blaise Metreweli nie znała ani nie spotkała swojego dziadka ze strony ojca. Pochodzenie Blaise'a charakteryzuje się konfliktem i podziałem i, jak w przypadku wielu osób o wschodnioeuropejskim pochodzeniu, jest tylko częściowo zrozumiane”.
„To właśnie to złożone dziedzictwo przyczyniło się do jej zaangażowania w zapobieganie konfliktom i ochronę brytyjskiej opinii publicznej przed współczesnymi zagrożeniami ze strony dzisiejszych wrogich państw, jako kolejnego szefa MI6” – czytamy dalej w oświadczeniu.
Według Daily Mail, Dobrowolski służył w oddziale czołgów SS, a później dołączył do nazistowskiej policji wojskowej, która brała udział w masowych mordach Żydów, partyzantów i więźniów politycznych.
Uważa się, iż Dobrowolski został zabity w 1943 roku.
Jego wdowa później przeprowadziła się do Wielkiej Brytanii, gdzie wyszła za mąż za urodzonego w Gruzji Davida Metreweliego.
Prztlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/620695-uk-explains-nazi-links-mi6/