Koniec moratorium, którego nie było. Dlaczego Rosja boi się Redzikowa? [KOMENTARZ]

defence24.pl 1 miesiąc temu
Po naruszeniu traktatu INF, zakazującego stosowania pocisków bazowania lądowego o zasięgu od 500 do 5500 km przez Rosję i wycofaniu się z niego USA w następstwie tego naruszenia w 2019 roku Rosjanie twierdzili, iż wprowadzają jednostronnie moratorium na rozmieszczenie rakiet o takich parametrach w określonych obszarach Europy. Część doniesień i rosyjskich mediów mówiła o całym Starym Kontynencie (nawet jednak rozmieszczenie rakiet 9M729, czyli pocisków manewrujących o zasięgu ocenianym na ponad 2000 km w Azji było naruszeniem tej umowy), a część - tylko o Obwodzie Królewieckim jako o obszarze obowiązywania moratorium. Przy tej okazji krytykowano rozlokowany w Polsce system Aegis Ashore, z wyrzutniami pocisków Standard SM-3 Block IIA przeznaczonych do przechwytywania pocisków balistycznych poza atmosferą ziemską, pod pozorem rzekomej możliwości rozmieszczenia w nim rakiet ziemia-ziemia Tomahawk.
Idź do oryginalnego materiału