Propozycja pokojowa Donalda Trumpa dla Ukrainy to «plan rosyjskiej dominacji w Europie Środkowej» - ostro ocenił we wtorek Paweł Kowal, szef Rady ds. Współpracy z Ukrainą. Równocześnie prezydent Karol Nawrocki przekazał kompetencje ws. negocjacji premierowi Donaldowi Tuskowi, tłumacząc iż sam jest na liście ściganych Władimira Putina.
Administracja Trumpa przedstawiła w ubiegłym tygodniu prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu 28-punktowy plan pokojowy. Według portalu Axios Kijów miałby zobowiązać się do nieprzystępowania do NATO, ograniczenia armii do 600 tysięcy żołnierzy oraz oddania Rosji części terytorium.
Kowal: Nie da się Rosjan zadowolić
Kowal w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 ostro skrytykował amerykańską propozycję. «Mamy do czynienia z ostrą, ruską akcją przeciwko pokojowi w Europie» - powiedział szef parlamentarnej komisji spraw zagranicznych.
Polityk KO wyraził sceptycyzm co do szans na pokój. «Moim zdaniem skromnym nic z tego nie będzie, dlatego, iż nie da się ruskiego zadowolić, bo ruski mówi: ja chcę mieć całą Ukrainę, kontrolować rząd na Ukrainie, mówić co jest w konstytucji Ukrainy i decydować jakie wojska stoją w Polsce» - stwierdził.
Kowal podkreślił, iż Polska nie musi siedzieć przy każdym stole negocjacyjnym, ale zaznaczył iż bez jej udziału nie można osiągnąć "kompleksowego porozumienia" w Europie.
Nawrocki oddaje kompetencje Tuskowi
Prezydent Nawrocki podczas konferencji prasowej w Pradze ogłosił nieoczekiwanie, iż to premier Tusk będzie odpowiedzialny za negocjacje w formacie "koalicji chętnych". «Nie byłbym najlepszym negocjatorem z Federacją Rosyjską, bo jak Państwo wiedzą, jestem na liście ściganych przez Władimira Putina» - wyjaśnił.
Nawrocki zaznaczył, iż «w sposób naturalny podzieliliśmy się z panem premierem Donaldem Tuskiem» i to Tusk odpowiada za działanie "koalicji chętnych".
Wcześniej szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Mieszko Przydacz powiedział w Polsat News, iż Nawrocki «w żaden sposób nie ma krzty zaufania do ustaleń, jakie miałby podpisywać Władimir Putin, dlatego iż Rosja w ogóle, a Rosja putinowska zwłaszcza, nie dotrzymuje porozumień».
Polska poza stołem negocjacyjnym
W niedzielę w Genewie sekretarz stanu USA Marco Rubio spotkał się z szefem gabinetu prezydenta Ukrainy Andrijem Jermakiem. Obaj powiedzieli po rozmowach, iż odbyli najlepsze dotąd spotkanie na temat zakończenia wojny.
Przy stole nie zasiadł polski przedstawiciel. Przydacz ocenił, iż «fakt braku obecności polskiego przedstawiciela w Genewie czy w tych rozmowach dotyczących przyszłości Europy Środkowej, na pewno nie jest optymalny z punktu widzenia naszego interesu». Zaznaczył, iż o powody należy pytać rząd.
Również w niedzielę w Genewie przedstawiciele nieformalnej grupy E3 - Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii - spotkali się z reprezentantami UE, USA i Ukrainy. Europejscy liderzy przedstawili swoją wersję projektu, która wprowadza modyfikacje wobec amerykańskiej propozycji.
Prezydent Zełenski przekazał w poniedziałek, iż liczba punktów amerykańskiej propozycji została zmniejszona i «nie wynosi już 28», a ujęto w nich «wiele adekwatnych rzeczy».
Premier Donald Tusk poinformował po poniedziałkowych rozmowach liderów UE w Angoli, iż zgodnie uznali, iż porozumienie pokojowe nie może osłabiać ani podważać bezpieczeństwa Polski i Europy.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).










