**Zagrożenia hybrydowe, sabotaże, wojna informacyjna i groźba inwazji Estonii, Łotwy i Litwy. Kraje bałtyckie są świadome swojej trudnej sytuacji geograficznej, militarnej i politycznej. Nikt w Tallinnie nie oczekuje, iż stolica stanie się centrum świata, a wszystkie kraje NATO wyślą wojska. Jest tylko i aż przekonanie, iż na sojuszników można liczyć, a czynione jest wszystko co można, aby wzmacniać odporność. jeżeli wojna przyjdzie, to Bałtowie będą walczyć.**