Były dyrektor Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, profesor Robert Gałązkowski, opowiadał w "Faktach po Faktach" TVN24 o tym, jak polscy medycy pomagali rannym Ukraińcom. Wspominał historię 22-latki z "rozerwaną" klatkę piersiową, którą udało się uratować. - Efekt jest taki, iż dzisiaj wychowuje dwójkę małych dzieci, a praktycznie po śladach tego dramatycznego obrazu nie ma już mowy - mówił.