Krym w płomieniach. Rosjanie mają coraz większe problemy

angora24.pl 1 rok temu

Dyktator z Kremla uważa Krym, który Rosja zagarnęła w 2014 roku, za klejnot swoich podbojów i zamierza utrzymać go za wszelką cenę, może choćby wojny nuklearnej. Ale Moskali na półwyspie ogarnia panika i nikt nie czuje się bezpieczny. Do pierwszego znaczącego ataku doszło w sierpniu 2022 roku. Ukraińskie drony spadły na lotnisko Saki w zachodniej części półwyspu. Co najmniej dziewięć samolotów wojskowych zostało zniszczonych, w tym wielozadaniowe maszyny Su-30M i Su-24 oraz transportowiec Ił-76. Były to największe straty rosyjskiego lotnictwa wojskowego w ciągu jednego dnia od czasów drugiej wojny światowej.

Ukraina nie odda Krymu

Uderzenia na Krym stały się bardziej intensywne, gdy latem tego roku ukraińskie siły zbrojne przystąpiły do kontrofensywy. Ataki te są coraz trudniejsze do odparcia. To doskonale przygotowane akcje z jednoczesnym wykorzystaniem rakiet i dronów, także podwodnych. W sierpniu Ukraińcy zniszczyli dwa z sześciu znajdujących się na Krymie nowoczesnych systemów przeciwlotniczych S-400.

12 września dostarczone przez Wielką Brytanię pociski manewrujące Storm Shadow zmieniły w płonące wraki ważne jednostki Floty Czarnomorskiej – duży okręt desantowy „Mińsk” oraz okręt podwodny „Rostów nad Donem”, należący do klasy „Kilo”. Ten ostatni ostrzeliwał wcześniej ukraińską infrastrukturę energetyczną rakietami Kalibr. Zniszczeniu uległy także doki i remonty Floty Czarnomorskiej zostały znacznie ograniczone. Przerażeni rosyjscy admirałowie przenieśli wiele okrętów z Sewastopola na Krymie do Noworosyjska na wschodnim wybrzeżu Morza Czarnego.

22 września nad kwaterą główną dowództwa Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu uniosły się chmury ognia i dymu. Kwaterę obróciły w perzynę rakiety Storm Shadow. W budynku odbywała się odprawa dowództwa. Kijów twierdzi, iż pod gruzami zginęło 34 oficerów. Szef ukraińskiego wywiadu Kyryło Budanow relacjonował: – Wśród rannych jest dowódca zgrupowania generał pułkownik (Aleksander) Romanczuk, który jest w bardzo poważnym stanie. Szef sztabu generał lejtnant Oleg Tsokow jest nieprzytomny. Według niektórych informacji w ataku śmierć poniósł dowódca Floty Czarnomorskiej admirał Wiktor Sokołow. 26 września rosyjska telewizja państwowa wyemitowała film pokazujący Sokołowa żywego, ale wątpliwości do tego nagrania pozostają. choćby jeżeli admirał ocalał (zapewne mocno poturbowany), nie ulega wątpliwości, iż w ataku na kwaterę główną zginęło wielu dowódców. Komentatorzy wskazują, iż generałowie Putina umierają jak muchy. Według wywiadu Stanów Zjednoczonych Ukraińcy położyli trupem około dwudziestu. Rosjanom nie udało się uśmiercić żadnego ukraińskiego generała.

Według nieoficjalnych informacji, w wyniku ataku na kwaterę główną rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu zginął dowódca Floty Czarnomorskiej admirał Wiktor Sokołow oraz część oficerów z jego sztabu. Doniesienia na ten temat pojawiły się w niektórych rosyjskich mediach… pic.twitter.com/krpH9iSBdZ

— Mateusz Lachowski (@LachowskiMateus) September 22, 2023

Wielkie utrudnienie dla Rosjan

Armia Kijowa nie ma sił, aby przypuścić zmasowany lądowy szturm na Krym. Ale Ukraińcy sieją na półwyspie zamęt i grozę. Mieszkańcy Sewastopola żalą się, iż podczas nalotów władze nie chcą ich wpuszczać do schronów, przeznaczonych tylko dla funkcjonariuszy i wojskowych. Należy podkreślić, iż poprzez półwysep sprowadzane jest cztery piąte zaopatrzenia dla rosyjskich dywizji w południowej Ukrainie. jeżeli armia Kijowa sparaliżuje te szlaki komunikacyjne, prowadzenie wojny przez Moskali na tym froncie będzie bardzo trudne, niemal niemożliwe.

Ukraińcy mają nadzieję, iż Stany Zjednoczone dostarczą im wreszcie pociski balistyczne ATACMS, które mogą zostać wykorzystane do zniszczenia wszystkich przepraw mostowych na półwyspie. Kyryło Budanow stwierdził w wywiadzie dla brytyjskiego tygodnika „The Economist”, iż jeszcze przed nadejściem zimy ukraińskie dywizje mogą przeprowadzić operację zerwania połączenia lądowego Krymu z Rosją. Droga prowadzi przez okupowane miasto Tokmak, w którego kierunku wojska Kijowa prowadzą ofensywę. Rosjanie pospiesznie budują betonowe fortyfikacje. jeżeli połączenie lądowe zostanie przerwane, putinowcy znajdą się na Krymie w pułapce jak szczury.

Idź do oryginalnego materiału