
Rosja ogłasza „pełne zajęcie Kupiańska i Jampola”, ale jednocześnie przyznaje, iż w mieście wciąż działają ukraińskie grupy zbrojne. Ukraina odpiera te twierdzenia i publikuje własne raporty. Tymczasem wojna trwa nie tylko w okopach, ale też w przestrzeni medialnej i dyplomatycznej.