Kwaśniewski i Balazs ostro o kandydacie PiS: „To go dyskwalifikuje”

kamienskie.info 1 dzień temu
Zdjęcie: FB_IMG_1748354579951


Z polskiej strony postulat, żeby Ukrainie nie pozwolić wejść do NATO, jest najbardziej idiotyczny, jaki można sobie wyobrazić – ocenił b. prezydent Aleksander Kwaśniewski. Według b. ministra rolnictwa Artura Balazsa poparcie takiego warunku „dyskwalifikuje” kandydata na prezydenta.

Aleksander Kwaśniewski oraz Artur Balazs uczestniczyli we wtorek w 17. Baltic Business Forum w Świnoujściu. BBF to spotkanie polityków i przedsiębiorców z Ukrainy, Polski i innych państw UE.

Politycy odnosili się m.in. do tego, iż w czwartek popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki podpisał się pod postulatami przedstawionymi mu przez Sławomira Mentzena z Konfederacji. Nawrocki zadeklarował m.in., iż nie podpisze „ustawy w sprawie ratyfikacji akcesji Ukrainy do NATO”.

Kandydat na polskiego prezydenta, który przejmuje najważniejsze żądanie Putina w sprawie zablokowania wejścia Ukrainy do NATO, to go dyskwalifikuje. To tak jakbyśmy sami burzyli poczucie bezpieczeństwa, wpisując się w scenariusz Putinapodkreślał były minister rolnictwa Artur Balazs.

Kwaśniewski i Balazs podkreślali, iż Ukraina jest „elementem polskiego bezpieczeństwa”. Skrytykował też podpisanie przez Nawrockiego deklaracji z postulatami ws. Ukrainy. „Z polskiej strony postulat, żeby Ukrainie nie pozwolić wejść do NATO, jest najbardziej idiotyczny, jaki można sobie wyobrazić” – ocenił b. prezydent. Wyliczył, jakie korzyści by to przyniosło Polsce: przesunięcie granic NATO o tysiąc kilometrów na Wschód, włączenie w struktury NATO najlepiej wyszkolonej, „sprawdzonej w wojnie XXI wieku” armii.

W ocenie Balazsa „gdyby jedynym zarzutem wobec Nawrockiego był sprzeciw wobec włączenia Ukrainy do NATO, to byłby powód, by nigdy prezydentem nie został”. Jak dodał, zablokowanie wejścia Ukrainy do NATO to główny cel Rosji. „O to toczy się ta wojna” – zauważyli obaj politycy.

Ukraińskie rolnictwo a UE

Podczas debaty oceniano również „zagrożenia” dla europejskiego i polskiego rolnictwa po przystąpieniu Ukrainy do UE. Balazs podkreślił, iż potencjał produkcji rolnej Ukrainy jest tak ogromny, iż można go porównać do „dwóch, trzech największych krajów” Unii. Zastrzegł jednak, iż proces włączania ukraińskiego rolnictwa w europejskie nie może być prowadzony „bez kontroli”, bo „to zniszczy politykę rolną UE”.

„Polska eksportuje (rocznie) ok. 6 mln ton zboża na różne rynki. Ukraina może bez problemu eksportować 50-70 mln ton. To dotyczy rynku cukru, rynku drobiu” – zaznaczył Balazs. „Ukraina jest konkurencją, zagrożeniem dla polskich rolników, natomiast trzeba do tego podejść racjonalnie. Budować takie relacje, które z jednej strony nie zdemolują europejskiego rolnictwa, wspólnej polityki rolnej, a z drugiej – dadzą szansę na współpracę z Ukrainą” – powiedział.

Pytani, w jakiej perspektywie czasowej Ukraina mogłaby zostać włączona do UE i Sojuszu Północnoatlantyckiego, zarówno Kwaśniewski, jak i Balazs zastrzegli, iż prognozowanie tego jest „bardzo trudno”, przede wszystkim ze względu na trwające działania wojenne i skomplikowaną sytuację międzynarodową. Kwaśniewski zwrócił uwagę, iż pogmatwana jest także sytuacja wewnętrzna w Ukrainie. Ocenił, iż po Pomarańczowej Rewolucji „została zmarnowana duża szansa”. „Myśmy osiągnęli zarówno NATO, jak i Unię Europejską dzięki temu, że udało się osiągnąć porozumienie ponad podziałami politycznymi. I ono było chronione” – podkreślił. Dodał, iż „ponadpartyjne porozumienie to wskazówka dla Ukrainy.

Podkreślił, iż już w okresie stowarzyszeniowym należy rozbudować infrastrukturę łączącą Polskę z Ukrainą, przede wszystkim infrastrukturę kolejową, portową. Balazs zwrócić uwagę, iż ogromny potencjał Ukrainy w rolnictwie wynika z niższych (o 20-30 proc.) kosztów produkcji, jakości gleby oraz struktury agrarnej. Przypomniał, iż działają tam gospodarstwa mające choćby 50-100 tys. ha. „Europa będzie musiała dopuszczać na europejski rynek produkty z Ukrainy, kwotując je. Swoją produkcję państwa UE też będą musiały kwotować, ograniczyć” – przyznał Balazs.

Wskazał, iż nadwyżki produkcji rolnej będą kierowane, wspólnymi decyzjami UE, na rynek azjatycki, arabski, do Afryki. Był szef resortu rolnictwa, a w latach 80. XX w. współzałożyciel NSZZ Rolników Indywidualnych podkreślił, iż ułożenie relacji handlowych i dotyczących rolnictwa Ukrainy może zrealizować Komisji Europejskiej, a nie poszczególne państwa.

Debata „Porozumienie polityczne, partyjne, społeczne na rzecz przystąpienia do Unii Europejskiej. Polskie doświadczenia i wnioski dla Ukrainy” z udziałem Kwaśniewskiego i Balazsa rozpoczęła drugi dzień Baltic Business Forum w Świnoujściu. Organizatorami wydarzenia są: Polsko – Ukraińska Izba Gospodarcza (PUIG) i Międzynarodowe Stowarzyszenie Europa-Północ-Wschód ENEIA.

źródło:
(PAP)

Idź do oryginalnego materiału