Lavarini ujawnia: dlaczego zmienił skład przed MŚ

upday.com 3 godzin temu
AI-generated symbolic image related to sports Upday Stock Images

Polskie siatkarki rozpoczną w sobotę o godz. 15.30 mistrzostwa świata meczem z Wietnamem. Tuż przed turniejem trener Stefano Lavarini dokonał zaskakującej zmiany na pozycji rozgrywającej, zastępując Alicję Grabkę Marleną Kowalewską.

"To choćby nie była kwestia wątpliwości. Szczególną decyzję podjąłem w przypadku rozgrywających" - wyjaśnił Lavarini w rozmowie z przegladsportowy.onet.pl. Włoch podkreślił, iż od początku planował ponowne przyjrzenie się składowi po Lidze Narodów.

Powrót po kontuzji

Marlena Kowalewska wraca do reprezentacji po przebytej operacji kolana, którą przeszła po zakończeniu sezonu klubowego. "Od drugiej części Ligi Narodów była już dostępna, pracowała indywidualnie, aby być w jak najlepszej formie" - tłumaczył trener, jak informuje przegladsportowy.onet.pl.

Lavarini nie ma obaw co do formy zawodniczki. "Podczas treningów ani razu nie widziałem, żeby miała problemy z wytrzymaniem intensywności zajęć albo potrzebowała przerwy" - zapewnił włoski szkoleniowiec.

Trudna grupa na start

Polska trafiła do grupy G z Niemcami, Kenią i Wietnamem. "To na swój sposób trudni rywale. Nasze siatkarki rzadko mają okazję rywalizować z takimi zespołami, więc nie są przyzwyczajone do ich stylu gry" - ostrzegł Lavarini.

Wietnam będzie osłabiony nieobecnością swojej kapitan Nguyen Thi Bich Tuyen, która wycofała się z turnieju z powodu kontrowersji związanych z testami płci, informuje sportowefakty.wp.pl. To może ułatwić Polsce zadanie w inauguracyjnym spotkaniu.

Wielkie ambicje po sukcesach

Po trzech kolejnych brązowych medalach Ligi Narodów (2022, 2023, 2024) Polska ma prawo do wielkich ambicji. "Wyniki, jakie osiągaliśmy do tej pory w Lidze Narodów, są wyjątkowe" - podkreślał trener reprezentacji.

Historyczny kontekst dodaje znaczenia obecnemu turniejowi - to dopiero drugi raz w ostatnich 60 latach, gdy Polska może realnie myśleć o ćwierćfinale mistrzostw świata, według sport.pl. Poprzedni sukces tego typu osiągnęła w 2022 roku.

Włochy na horyzoncie

Drabinka turniejowa sprawia, iż Polska jest matematycznie "skazana" na pojedynek z mistrzami olimpijskimi z Włoch w ewentualnym ćwierćfinale, jak analizuje sportowefakty.wp.pl. "Włoszki pozostają faworytkami, bo mają wszystko, aby wygrywać" - przyznał Lavarini.

Turniej w Tajlandii to kolejny krok w rozwoju zespołu pod wodzą włoskiego trenera. "Przede wszystkim pracujemy nad tym, żeby dzień po dniu stawać się lepszymi i poprawiać rezultaty, które już osiągnęliśmy" - podsumował szkoleniowiec reprezentacji.

Źródła wykorzystane: "przegladsportowy.onet.pl", "sportowefakty.wp.pl", "sport.pl"

Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.

Idź do oryginalnego materiału