Lechia Gdańsk przerwała fatalną passę defensywną, pokonując Arkę Gdynia 1:0 w derbowym starciu na własnym stadionie. Bramka Dawida Kurminowskiego w 85. minucie dała gdańszczanom pierwsze czyste konto w tym sezonie i cenne trzy punkty w walce o utrzymanie.
Mecz przez długi czas nie przyniósł emocji, które kibice liczyli sobie z derbów Trójmiasta. Jak informuje weszlo.com, spotkanie charakteryzowało się wyjątkowo niską jakością gry z obu stron, z dominacją defensywnych ustawień i brakiem kreatywności w ofensywie.
Historyczne znaczenie zwycięstwa
Lechia umocniła swoją dominację w derbach, według sportowefakty.wp.pl rozszerzając bilans spotkań z Arką w Ekstraklasie do 12-4-0 na swoją korzyść. To była pierwsza konfrontacja tych zespołów w najwyższej klasie rozgrywkowej od kilku lat, jak podaje przegladsportowy.onet.pl, ze względu na spadki obu drużyn w minionych sezonach.
Jedyna bramka padła po dośrodkowaniu Matúša Vojtko z prawej strony boiska, które precyzyjnie wykorzystał głową Kurminowski. Akcja zakończyła się sukcesem po 85 minutach frustrującego dla widzów widowiska na murawie.
Dramatyczne końcówki spotkania
Arka miała ostatnią szansę na wyrównanie w doliczonym czasie gry, gdy Dawid Kocyła oddał groźny strzał. Szymon Weirauch w bramce Lechii pewnie interweniował, zachowując czyste konto dla swojego zespołu.
Gdańszczanie, mimo krytykowanej przez kibiców gry, osiągnęli istotny cel sportowy i psychologiczny. Zwycięstwo może okazać się najważniejsze w walce o utrzymanie w PKO Ekstraklasie, szczególnie w kontekście trudnej sytuacji ligowej obu trójmiejskich drużyn.
Źródła wykorzystane: "weszlo.com", "sportowefakty.wp.pl", "przegladsportowy.onet.pl" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.