Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka wystąpił z zaskakującą inicjatywą, kierując swój apel do przywódców Ukrainy, Stanów Zjednoczonych i Rosji. Białoruski przywódca zaprosił Wołodymyra Zełenskiego, Donalda Trumpa i Władimira Putina do Mińska na rozmowy pokojowe. — Jestem gotów zrobić wszystko, co w mojej mocy. Przyjeżdżajcie, usiądziemy razem i spokojnie porozmawiamy — zaapelował.
Łukaszenka zadeklarował gotowość zorganizowania w Mińsku spotkania pokojowego z udziałem prezydentów Ukrainy, USA i Rosji — Wołodymyra Zełenskiego, Donalda Trumpa oraz Władimira Putina.
Jak przekazała państwowa agencja BelTa, propozycja ta padła w trakcie wywiadu udzielonego amerykańskiemu blogerowi Mario Naufalowi.
„Przyjedźcie”
Relacjonując rozmowę, ukraińska agencja Unian wskazuje, iż Łukaszenka kilkukrotnie podkreślał, jak ważne są negocjacje. Zwracał też uwagę, iż zdecydowana większość Ukraińców wciąż wspiera Wołodymyra Zełenskiego, bez względu na jego ocenę.
— Zapraszamy do Mińska. Z naszej granicy do Kijowa jest zaledwie 200 kilometrów — to raptem pół godziny lotu. Przyjedźcie, usiądźmy i porozmawiajmy spokojnie — zachęcał Łukaszenka.
W trakcie wywiadu białoruski prezydent nie szczędził pochwał Donaldowi Trumpowi za jego wysiłki zmierzające do zakończenia wojny. Ocenił również, iż obecny prezydent USA jest bardziej niezależny w podejmowaniu decyzji niż jego poprzednik, Joe Biden.
Łukaszenka o Trumpie
— Trump podejmuje decyzje, choćby jeżeli nie zawsze są one trafne. Biden natomiast nie działał samodzielnie — jeżeli mu powiedziano, żeby nie dzwonił, to nie dzwonił. Kazano mu nazwać Putina dyktatorem — zrobił to bez wahania — stwierdził Łukaszenka.
Wyraził także nadzieję, iż działania administracji USA, zwłaszcza Trumpa, mogą przyczynić się do zakończenia wojny.
— To dobrze. Trump naprawdę stara się coś zrobić, by zakończyć konflikt w Ukrainie i zatrzymać wojnę na Bliskim Wschodzie. Jestem gotów włączyć się w te wysiłki i zrobić wszystko, co w mojej mocy, by pomóc zakończyć tę wojnę i poprawić życie zwykłych ludzi — zapewnił.
Łukaszenka o niezadowoleniu Putina
W rozmowie Łukaszenka odniósł się również do relacji Rosji i Ukrainy, wskazując, iż Rosja nie jest zadowolona z ukraińsko-amerykańskiej współpracy w zakresie wydobycia surowców. Jego zdaniem Kreml niechętnie patrzy na to, iż potężne państwo, jakim są Stany Zjednoczone, zamierza eksploatować ukraińskie zasoby i rozwijać przemysł tuż przy rosyjskiej granicy.
Łukaszenka nakazał również rozpoczęcie poszukiwań złóż metali ziem rzadkich na terytorium Białorusi. Zwracając się do wicepremiera Jurija Szulejki, polecił, by w najbliższej przyszłości szczegółowo zbadać zasoby naturalne kraju.
— Musimy przekopać ziemię i sprawdzić, co mamy pod stopami — oświadczył.
List Zełenskiego i deklaracje Trumpa
Podczas swojego wystąpienia w Kongresie Donald Trump odniósł się do listu od Wołodymyra Zełenskiego, który — jak stwierdził — otrzymał tuż przed swoim przemówieniem. Prezydent Ukrainy, za pośrednictwem mediów społecznościowych, zadeklarował gotowość do jak najszybszego rozpoczęcia negocjacji pokojowych oraz podpisania porozumienia dotyczącego surowców.
— Prowadzimy poważne rozmowy z Rosją i otrzymaliśmy wyraźne sygnały, iż Moskwa jest gotowa na pokój — powiedział Trump.