Prezydent Francji Emmanuel Macron spotka się we wtorek z szefami sztabów generalnych armii państw sojuszniczych Ukrainy. Listy uczestników nie upubliczniono; według mediów do rozmów włączą się reprezentanci 30 państw. To najnowsza inicjatywa Paryża dotycząca Ukrainy i bezpieczeństwa europejskiego.
Dziennik „Le Parisien” podał w poniedziałek, iż reprezentowane będą: Niemcy, Polska i Wielka Brytania oraz iż przysłanie swego przedstawiciela wysokiej rangi potwierdziła Australia. Agencja Associated Press poinformowała, iż w rozmowach wezmą udział przedstawiciele ponad 30 krajów, niektórzy – zdalnie.
Macron zapowiedział to spotkanie w minioną środę, gdy w wystąpieniu telewizyjnym poinformował obywateli o konieczności wzmacniania obronności ze względu na zagrożenie ze strony Rosji. Francuski prezydent mówił wówczas o ewentualnym rozmieszczeniu w Ukrainie wojsk europejskich, które miałyby gwarantować rozejm i dodał, iż spotka się z szefami sztabów generalnych „krajów, które chcą wziąć odpowiedzialność w tym względzie”. Później, na szczycie UE w Brukseli Macron powiedział, iż zaproszone będą wszystkie kraje i iż nastąpi to we współpracy z dowództwem wojskowym NATO.
Szef MSZ Francji Jean-Noel Barrot przekazał w weekend, iż na spotkaniu będą reprezentowani przedstawiciele państw europejskich i sojuszniczych, chcących „wnieść swój wkład, w ten bądź inny sposób, w zdolności wojskowe, które – gdy zostanie zawarty pokój – będą odstraszać wszelką nową agresję” przeciwko Ukrainie. Agencja AP podała, iż uczestnicy spotkania będą omawiać m.in. projekt ewentualnych sił gwarantujących rozejm, który jest objęty tajemnicą.
Francja – wraz z Wielką Brytanią – wysunęła ideę takiej obecności sił europejskich, które miałyby na Ukrainie gwarantować ewentualne zawieszenie broni. Macron – wraz z premierem W. Brytanii Keirem Starmerem – prowadził rozmowy w lutym w Waszyngtonie z prezydentem USA Donaldem Trumpem.
17 lutego francuski prezydent był gospodarzem nadzwyczajnego spotkania przywódców europejskich poświęconego Ukrainie. Następnie Paryż organizował spotkanie z kolejnymi krajami w formacie online i w ten sposób w zwołanych przez Macrona konsultacjach wzięły udział niemal wszystkie państwa UE. Tuż przed nadzwyczajnym szczytem UE francuski prezydent rozmawiał też w Paryżu z premierem Węgier Viktorem Orbanem na temat wzmocnienia obronności europejskiej.
Do tej aktywności dyplomatycznej w ostatnim czasie doszła kolejna inicjatywa – rozszerzenia parasola nuklearnego Francji, jedynego państwa UE posiadającego broń nuklearną. Macron zapowiedział 5 marca, iż otworzy debatę strategiczną na temat ochrony, poprzez francuskie odstraszanie nuklearne, partnerów Paryża na kontynencie europejskim. Francuski prezydent zastrzega, iż decyzje dotyczące tej broni pozostaną wyłączną domeną Paryża, ale powołuje się na szeroki zasięg pojęcia „żywotnych interesów” Francji, o których jest mowa w doktrynie nuklearnej.
Macron od dawna jest zwolennikiem większej samodzielności Unii Europejskiej w sferze bezpieczeństwa, ale podkreśla, iż wzmacnianie obronności powinno się odbywać poprzez zakupy broni z Unii Europejskiej. Francuski prezydent na niedawnym szczycie UE opowiedział się za tym, by budowa europejskiego przemysłu obronnego była realizowana m.in. przez zaciągnięcie przez UE wspólnego długu.
Dotychczasowe inicjatywy prezydenta Francji w sprawie Ukrainy znajdują poparcie – według opublikowanego w weekend sondażu 65 proc. Francuzów popiera wysłanie sił na Ukrainę w celu zapewnienia respektowania ewentualnego traktatu pokojowego. 64 proc. respondentów popiera pomysł rozszerzenia francuskiego parasola nuklearnego.
Macron będzie w tym tygodniu kontynuował w kraju spotkania dotyczące Ukrainy – w czwartek przeprowadzi rozmowy z ministrami, w których kompetencjach znajdują się te kwestie, a w piątek – z przedstawicielami przemysłu obronnego.
Po rozmowach szefów sztabów generalnych w Paryżu dzień później, w środę, we francuskiej stolicy spotkają się ministrowie obrony w formacie E5, obejmującym: Francję, Niemcy, Polskę, Wielką Brytanię i Włochy. (PAP)