Matysiak po wykluczeniu z Razem: Nie wstąpię do żadnej partii

upday.com 2 godzin temu
W tym momencie nie wyobrażam sobie zapisywania się do jakiegokolwiek klubu, koła, czy do jakiejś partii - powiedziała w piątek Paulina Matysiak; w środę partia Razem poinformowała o wykreśleniu posłanki z listy swoich członków. PAP

Posłanka Paulina Matysiak wykluczyła w piątek możliwość przystąpienia do jakiejkolwiek partii lub klubu parlamentarnego po tym, jak w środę została usunięta z partii Razem. "W ogóle sobie w tym momencie nie wyobrażam zapisywania się do jakiegokolwiek klubu, koła, czy zapisywania się do jakiejś partii", powiedziała w Polskim Radiu Program 1. Będzie teraz działać jako posłanka niezrzeszona.

Zarząd Krajowy Razem poinformował w środę na platformie X o wykluczeniu Matysiak z partii. Jako powód zarząd wskazał brak koordynacji działań z partią od "dłuższego czasu", niechęć do współpracy oraz działania niezgodne ze strategią budowy alternatywy dla PO-PiSu. Partia podkreśliła, iż podjęła "liczne próby włączenia jej w prace Razem", które nie przyniosły rezultatu.

Nowe przepisy umożliwiły wykluczenie

Decyzja o wykluczeniu stała się możliwa dzięki nowym regulacjom przyjętym na kongresie partii Razem, który zakończył się w niedzielę. Podczas dwudniowych obrad kongres wprowadził przepis umożliwiający wykluczenie członków działających wbrew interesowi partii lub jej założeniom programowym. Partia wezwała Matysiak do dobrowolnej rezygnacji podczas spotkania z członkami partii, ale posłanka odmówiła. "[...] Ja powiedziałam jasno, ja nie złożę [członkostwa]. Nie uważam, żebym zrobiła coś niewłaściwego", powiedziała Radio ZET.

Matysiak dołączyła do partii Razem w 2017 roku. W lipcu ubiegłego roku partia zawiesiła ją po współtworzeniu ruchu społecznego "Tak dla rozwoju" wspólnie z posłem PiS Marcinem Horałą. Ruch miał wspierać inwestycje w CPK, elektrownie jądrowe i Wojsko Polskie. Partia przywróciła jej członkostwo w grudniu tego samego roku.

Co dalej? Matysiak odrzuca spekulacje

Pytana o plany na przyszłość, Matysiak zaprzeczyła, by otrzymała propozycję startu z list PiS lub Lewicy w wyborach parlamentarnych w 2027 roku. "Nie ma w ogóle takiej propozycji", stwierdziła w Radiowej Jedynce.

Posłanka nie wyklucza, iż w ogóle nie będzie ubiegać się o mandat w Sejmie, koncentrując się wyłącznie na działalności związanej z transportem publicznym.

W odpowiedzi na oświadczenie Razem napisała na platformie X: "Dziś, w 2025 roku, kiedy z tej partii zostałam wykluczona, dalej jestem przekonana, iż potrzebujemy lewicy otwartej na różne punkty widzenia i różne środowiska społeczne, a nie takiej, która jest sekciarska".

Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).

Idź do oryginalnego materiału