O co chodzi: 155. brygada im. Anny Kijowskiej była wyposażona przez Francję i tam szkolona. Jednak ogromna część powołanych do niej nowych niedoświadczonych poborowych dezerterowała jeszcze przed wysłaniem ich na szkolenia nad Sekwanę. We Francji brygadę opuściło kolejnych 50 wojskowych, co w sumie dało liczbę ponad 1700 dezerterów. O sprawie poinformował na Facebooku ukraiński dziennikarz Jurij Butusow.
REKLAMA
Ustalenia mediów: Jak poinformował redaktor naczelny czasopisma Censor.net, "Główny Inspektorat Ministerstwa Obrony, Sztab Generalny, Dowództwo Wojsk Lądowych, SBI oraz Służba Bezpieczeństwa Ukrainy otrzymały polecenie przekazania głowie państwa oficjalnych raportów" na temat ukraińskiej brygady. Decyzją naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksija Syrskiego całe dowództwo 155. brygady zostało już zawieszone. "Teraz na stanowisku dowodzenia brygady są stałe komisje, oficerowie sztabu udzielają wyjaśnień wszystkim inspektorom i kontrolerom(...). Piechota "Anny Kijowskiej" walczy bohatersko, robi wszystko, co możliwe i niemożliwe, aby utrzymać Pokrowsk i uczciwie bronić Ukrainy" - przekazał Butusow.
Powołanie ugrupowania: Brygada tworzona miała być w pośpiechu i bez dostatecznej liczby dowódców. Część żołnierzy z brygady wysłano do walk na najtrudniejszy odcinek w Donbasie. Tam bronią oni w tej chwili Pokrowska.
Więcej na podobny temat przeczytasz w artykule: "Rosja zapowiada odwet po tym, jak ogłosiła, iż zestrzeliła osiem amerykańskich rakiet".Źródła: IAR, Jurij Butusow (Facebook), Ukraińska Prawda
Artykuł aktualizowany...