Nasze Westerplatte – tak o tym miejscu mówią mieszkańcy gminy Terespol. Dziś mija 86. rocznica zbombardowania lotniska wojskowego w Małaszewiczach w powiecie bialskim.
O tych tragicznych wydarzeniach pamiętają nie tylko badacze historii, ale też miejscowa ludność.
Bombardowanie było dużym zaskoczeniem
– Personel lotniska w Małaszewiczach w ogóle nie był przygotowany na lotniczy atak wroga – mówi pasjonat historii Dominik Litwiniuk z Gminnego Ośrodka Kultury w Terespolu. – Personel bazy lotniczej był uśpiony. Bombardowania były dużym zaskoczeniem dla personelu bazy, ponieważ nie dostali choćby informacji o tym, iż rozpoczął się atak Niemiec na Polskę. Pierwsze bombardowanie nastąpiło o godzinie 5.40. W jego wyniku zostały zniszczone dwa Łosie, PZL.37 należące do dowództwa bazy lotniczej. Po niespełna 20 minutach, czyli o godzinie 6.00 nastąpiło drugie bombardowanie. W przeciągu kolejnych 20 minut – trzecie bombardowanie. Wiemy, iż w drugim bombardowaniu brał udział 2. pułk niemieckiego lotnictwa bombowego. Bombardowanie zostało przeprowadzone z lekkich samolotów bombowych Dornier Do 17. W wyniku tych bombardowań zostało zniszczonych od 5 do 7 samolotów, wśród których na pewno znajdowały się samoloty PZL.37 Łoś. Prawdopodobnie też samoloty Żubr i Fokker.
CZYTAJ: Lublin upamiętnił 86. rocznicę wybuchu II wojny światowej [ZDJĘCIA]
Mieszkańcy Małaszewicz Dużych słyszeli od swoich przodków o tragicznych wydarzeniach na miejscowym lotnisku.
– Rodzice opowiadali mi, iż 1 września trwały tu bombardowania – mówi mieszkaniec Piotr Demczuk. – Lotnisko powstało w latach międzywojennych. Stacjonowały tu bombowce Łosie. Rodzice byli wtedy mali. Te wszystkie opowieści to były od babci. Z tego, co z nich pamiętam, jak były bombardowania, to paliły się tutaj jakieś zabudowania, bo bomby spadały tak opodal. Przecież ta miejscowość leży niedaleko, kilkaset metrów od lotniska. Tam są jeszcze ruiny koszarów. A jakieś 200 metrów stąd po lewej stronie jest grób żołnierza. Z opowiadań starszych ludzi wynika, iż ten żołnierz leżał na polu mieszkańca i on go tam pochował. Tam jest metalowy krzyż i taki prowizoryczny pomnik, palą się znicze.
– Po tych trzech bombardowaniach zaskoczony personel został zmobilizowany do działań – mówi Dominik Litwiniuk. – Zaczęto też próbować ostrzeliwać niemieckie samoloty bombowe. Oczywiście ostrzał był nieskuteczny. Postanowiono też pozostałe nienaruszone, nieuszkodzone samoloty rozprowadzić wokół bazy lotniczej, żeby je poukrywać. W wyniku tych bombardowań zostały mocno uszkodzone dwa czy trzy hangary i budynek koszarowy. Jak podaje większość źródeł, pierwszego dnia zginęło 12 polskich żołnierzy, a około 30 zostało rannych. W późniejszych dniach bombardowania ta liczba wzrosła do 13-14 zabitych polskich żołnierzy i 35 rannych.
Lotnisko o istotnym znaczeniu dla obronności kraju
– Lotnisko w Małaszewiczach miało ważne znaczenie dla obronności kraju – podkreśla były pilot, regionalista Jerzy Trudzik. – Lotnisko w Małaszewiczach było pomyślane jako baza lotnicza. Zadaniem bazy było zaopatrywanie pułków bojowych, jednostek bojowych w danym obszarze w samoloty, personel, części zamienne, a także paliwo. W Małaszewiczach odbywało się również szkolenie doskonalące załóg samolotowych na samoloty PZL.37 Łoś. Miano też szkolić na nowsze Żubry. W takim znaczeniu ta funkcja szkoleniowa była tam realizowana.
To, iż lotnisko zostało zbombardowane pierwszego dnia II wojny światowej, świadczy, iż było odbierane przez Niemców jako lotnisko strategiczne.
– Niemcy tego dnia, 1 września, zaplanowali naloty na wszystkie polskie lotniska. Rozkaz brzmiał: zniszczyć polskie lotnictwo, uniemożliwić jakiekolwiek działanie. To dotyczyło także bazy w Małaszewiczach – mówi Jerzy Trudzik.
– Miejscowa ludność do dzisiaj znajduje przedmioty związane z działalnością lotniska – dodaje pasjonat historii Józef Dawidziuk z gminy Terespol. – Najwięcej części, które są związane bezpośrednio z samolotami, jakieś związane z kołami, ochroną silnika, znaleziono także fragmenty pochodzące bezpośrednio z kokpitu.
Bombardowanie lotniska w Małaszewiczach trwało do 10 września 1939 roku.
Dziś zaplanowano uroczystości upamiętniające rocznicę zbombardowania lotniska. Odbędą się one o godzinie 20.00 pod pomnikiem poległych żołnierzy w Małaszewiczach. Organizatorem wydarzeń jest gmina Terespol i Gminny Ośrodek Kultury.
MaT / opr. WM
Zdjęcie ilustracyjne. Na zdj. zrzut bomb z Do 17Z. Fot. Bundesarchiv, Bild 101I-341-0489-13 / Spieth / CC-BY-SA 3.0, CC BY-SA 3.0 DE, via Wikimedia Commons.
Fot. pomnika poległych żołnierzy: nadesłane