Moje trzy feny: pekiński obiad sekretarz skarbu USA Janet Yellen

chiny24.com 1 rok temu

Kalendarz pani Janet Yellen w czasie jej 4-dniowej wizyty w Pekinie był wypełniony po marginesy. Podczas swojego pobytu w stolicy Chin sekretarz skarbu USA spotkała się m.in. z premierem Li Qiangiem, wicepremierem odpowiedzialnym za gospodarkę He Li Fengiem, ministrem finansów Liu Kunem, wiceprezesem Ludowego Banku Chin i jednocześnie sekretarzem organizacji partyjnej w tej instytucji Pan Gong Shengiem.

Janet Yellen wprawdzie nie spotkała się z przewodniczącym Xi Jin Pingiem, ale podczas innych spotkań chętnie powoływała się na słowa Xi wypowiedziane podczas jego spotkania z sekretarzem stanu Antony Blinkenem, które miało miejsce 3 tygodnie wcześniej.

W trakcie wizyty w Chinach Janet Yellen spotkała się z przedstawicielami amerykańskiego biznesu w Chinach, a także chińskimi ekspertami, przedsiębiorcami, pracownikami administracji.

Zaciekawiło mnie szczególnie jedno z tych spotkań, a mianowicie obiad z – jak to przedstawiono w mediach zachodnich – chińskimi specjalistkami ds. ekonomii. Tematem rozmowy miało być zwiększenie roli oraz głosu kobiet w finansach, gospodarce poszczególnych państw, jak również na arenie międzypaństwowej.

Z chińskiej perspektywy intrygować mógł wiek zaproszonych na to spotkanie ekspertek. Patrząc na zdjęcia dokumentujące to wydarzenie łatwo zauważyć, iż panie siedzące przy stole z Janet Yellen są bardzo, bardzo młode. Media amerykańskie przedstawiły rzecz jako obiad z wpływowymi ekspertkami. Być może na Zachodzie osoba mająca około 30 lat może uchodzić za eksperta. W Chinach nie.

I płeć nie ma tu nic do rzeczy. Ekspert w chińskich realiach musi mieć po prostu doświadczenie, o które trudno w przypadku ludzi, którzy ledwie co ukończyli edukację na poziomie akademickim.

Inną obserwację związaną ze spotkaniem Janet Yellen z chińskimi ekonomistkami podsunęły mi chińskie media społecznościowe. Zgodnie ze współczesnym obyczajem panie ekspertki podzieliły się ze światem zdjęciami dań serwowanymi podczas rzeczonego obiadu.

Obiad zorganizowano w restauracji ChangAn Yi znajdującej się w pięciogwiazdkowym BeiJing Grand Hyatt Oriental Hotel. Serwowano dania przygotowane przez szefa kuchni Jin Qianga, który pracuje w zawodzie już ponad 30 lat, a w tej konkretnej restauracji lat 20. Jin Qiang uważany jest za jednego z najlepszych kucharzy w stolicy.

Jakie dania zaserwowano?

Głowa ryby na ostro w papryce w cenie 850 RMB (ok. 472 PLN).

Kaczka po pekińsku za 380 RMB (ok. 212 PLN),

Czarny kawior 10gr. za 135 RMB (ok. 75 PLN),

Smażona fasolka z suszonymi warzywami za 80 RMB (ok. 45 PLN),

Kurczak z orzechami 98 RMB (ok. 55 PLN),

Tofu na ostro 88 RMB (ok. 49 PLN),

Boczek smażony w kostkach 100 RMB (ok. 56 PLN),

Pieczone bakłażany z czosnkiem 78 RMB (ok. 43 PLN),

Pierogi z mięsem wieprzowym 80 RMB (ok. 45 PLN).

Całość z zimnymi napojami i winem kosztowała amerykański skarb państwa prawie 1,800 RMB (ok.1 000 PLN).

Jak w wielu restauracjach tej klasy, tak i tu obowiązuje minimum wartości zamówienia na osobę. W ChangAn Yi to minimum wynosi 362 RMB (ok. 200 PLN). Zatem biorąc pod uwagę, iż w obiedzie brało udział 10 osób, rachunek powinien wynieść przynajmniej 3620 RMB (ok. 1,810 PLN). Ale i w takich restauracjach jak ChangAn Yi obowiązują upusty, rabaty i promocje, zwłaszcza dla znacznych gości.

Restauracja ChangAn Yi ma w chińskim Internecie ocenę 4.4 gwiazdki na 5.

I pewnie dlatego można tu zjeść taniej niż w smażalni ryb nad polskim morzem.

Autor: 梁安基 Andrzej Z. Liang, 上海 Shanghai, 中国 Chiny

e-mail: [email protected]

Redakcja: Leszek B. Ślazyk

e-mail: [email protected]

© www.chiny24.com

Idź do oryginalnego materiału