Rosyjskie magazyny wojskowe, gromadzone przez dekady sowieckiej produkcji, kurczą się w dramatycznym tempie po niemal trzech latach intensywnych walk w Ukrainie. To zmusza Kreml do szukania bezprecedensowego wsparcia militarnego u Chin i Korei Północnej – zwrot, który analitycy opisują jako przełomową zmianę w globalnej równowadze sił.
Będąc w pełnoskalowej wojnie z Ukrainą, Rosja skierowała większość swoich zasobów sprzętowych na linię frontu. Nie jest więc zaskoczeniem, iż zapotrzebowanie jest ogromne, a Rosja w pierwszych latach wojny bazowała na sowieckich magazynach.
– W miarę przedłużania się wojny i okopywania się armii rosyjskiej w 2023 r. wzrosła ona o kolejne 38%. Spadając w 2024 r. do 1,5 mln ton, co wskazuje, iż łańcuchy dostaw osiągnęły w dużej mierze swoje maksymalne możliwości – wynika z raportu KSE.

Źródło: KSE Institute
Rosyjski kompleks militarno-przemysłowy (MIC) od początku wojny w 2014 r. walczy z wieloma problemami, między innymi z sankcjami nałożonymi przez Unię Europejską, pogłębiającą się inflacją i wysokimi stopami procentowymi oraz patową sytuacją gospodarczą (deprecjacja rubla).
Bazując na danych zaczerpniętych z Trading Economist, przykładowo poziom inflacji w czerwcu 2020 r. wyniósł 3.2 proc., natomiast w czerwcu obecnego roku 9,4 proc. Najwyższy skok odnotowano w kwietniu w 2022 r., aż 17,8 proc.
W odpowiedzi Kreml zaczął dynamicznie wprowadzać zmiany strukturalne w MIC. Jak podają analitycy KSE, najważniejszym wyzwaniem są malejące zapasy z czasów radzieckich i niewystarczające krajowe moce produkcyjne, aby je zastąpić.
Autorytarna oś militarna
Moskwa pod wpływem presji – opustoszenia magazynów – zaczęła więc poszukiwać wsparcia u swoich dwóch największych partnerów: Chin oraz Korei Północnej. MIC stał się bowiem uzależniony od partnerów zewnętrznych.
Chiny zaopatrują Rosję między innymi w maszyny, komponenty, materiały oraz pojazdy, natomiast Korea Północna dostarcza amunicję, która wypełniła krytyczne luki.
– Obecnie, w czwartym roku wojny na pełną skalę, nakłady i wyniki producentów z sektora MIC przez cały czas rosną w różnych sektorach i w odniesieniu do różnych produktów niezbędnych dla wojska – opisuje raport.
Ceną takiej zewnętrznej zależności jest uzależnienie Kremla od wsparcia Chin oraz Korei Północnej. Rozmieszczono bowiem specjalne stacje (gdzie importowany sprzęt jest dostarczany do Rosji), z których później przeznaczony ładunek rozmieszczany jest do MIC (między innymi CIT Terminal, ETT hub, Ekodor hub) lub do nieznanych odbiorców.

Źródło: KSE Institute
– Stacje te, które są oznaczone jako przejścia graniczne, pełnią w tej chwili funkcję ważnego korytarza importowego dla ładunków związanych z wojskowością do Rosji – tłumaczą autorzy raportu.
– Całkowity wolumen przewozów kolejowych w tych stacjach wzrósł z 7 mln ton w 2021 r. do 10 mln ton w 2022 r. (+48 proc.), 12 mln ton w 2023 r. (+21 proc.) i 14 mln ton w 2024 r. (+19 proc.).
– Import maszyn i komponentów wzrósł z 1,8 mln ton w 2021 r. do 3,2 mln ton w 2024 r.
– Dostawy materiałów wybuchowych z Nachodki wyniosły 130 tys. ton w 2023 r. i wzrosły do 244 tys. ton w 2024 r., stanowiąc odpowiednio 27% i 52% wolumenu materiałów wybuchowych wysłanych do znanych lokalizacji arsenałów w tych latach.

Źródło: KSE Institute
Broń dla przyszłych konfliktów
Analizując dane z raportu KSE, można wywnioskować, iż Rosja nie zamierza się zatrzymać. Pomimo pogłębiającej się zależności od „patronów” ze Wschodu, wciąż będzie realizować swoje cele militarne.
– Rosyjska produkcja wojskowa przez cały czas rośnie i, przy braku nowych ograniczeń, prawdopodobnie będzie rosnąć dalej, ponieważ obecna mobilizacja wojenna i wsparcie zewnętrzne utrzymują się. Środki przeznaczane na zdolności niezwiązane bezpośrednio z agresją na Ukrainie wskazują, iż Moskwa nie tylko uzupełnia rezerwy na obecną wojnę, ale także przygotowuje się do konfrontacji z NATO w przyszłości – podsumowują autorzy raportu.
Zachód poszukuje odpowiedzi
Podczas 75 szczytu NATO w Waszyngtonie w 2024 r. organizacja wezwała Chiny do „zaprzestania wszelkiego materialnego i politycznego wsparcia dla rosyjskich wysiłków wojennych”, w szczególności wymieniając transfer „materiałów podwójnego zastosowania, takich jak komponenty broni, sprzęt i surowce, które służą jako wkład dla rosyjskiego sektora obronnego”. Było to pierwszym, jak dotąd wyraźnym oskarżeniem NATO, iż administracja Xi Jinpinga zapewnia Moskwie pomoc wojskową.
Rob Bauer był 33. przewodniczącym Komitetu Wojskowego NATO podczas konferencji Komitetu Wojskowego Szefów Obrony w Brukseli w styczniu tego roku, oznajmił, „Korea Północna, najbardziej odizolowany kraj na świecie, nagle stała się graczem, jest w Europie i walczy dla Rosjan. Oznacza to, iż Indo-Pacyfik jest teraz nagle połączony z teatrem europejskim w sposób, o którym nikt nie myślał. Ma to ogromne konsekwencje”.