To tu do robotników przemawiał kiedyś emocjonalnie Edward Gierek i pierwszy raz pojawił się postulat utworzenia wolnych związków zawodowych. w tej chwili priorytetem jest zabezpieczenie wyjątkowego miejsca przed degradacją. Na miejscu nie ma sanitariatów czy kanalizacji, ale są ambitne plany, aby zrobić z niego centrum edukacyjne z salą kinową i stałymi wystawami. Mowa o świetlicy stoczniowej, działającej w tej chwili jako Centrum Solidarności „Stocznia” w Szczecinie. Jego dyrektor, Sebastian Ligarski, mówi, iż to: „jeden z najważniejszych (...) budynków w powojennym Szczecinie”.