Rosja ostrzeliwuje wszystkie drogi prowadzące z Myrnohradu na wschodzie Ukrainy. Znajdują się one w "szarej strefie". Sytuacja jest tak niebezpieczna, iż drony zaopatrują ukraińskie oddziały broniące aglomeracji Pokrowsk-Myrnohrad.
"Szara strefa" wokół Myrnohradu trwa od kilku tygodni. Jak podał kanał DeepState na Telegramie, rosyjskie wojska zajęły kilka dni temu część wsi Riwne na północny wschód od Pokrowska. Obszar ten umożliwia wsparcie logistyczne ukraińskich jednostek.
Ukraińska armia ostatni raz rotowała personel wojskowy w rejonie Myrnohradu w połowie listopada. Według anonimowego przedstawiciela ukraińskiej armii, cytowanego przez Ukrainską Prawdę, trwające starcia i rosyjska aktywność dronów prowadzą do wysokich strat wśród personelu i sprzętu. Warunki w "szarej strefie" zagrażają żołnierzom.
Oświadczenie dowódcy
Głównodowodzący ukraińskiej armii Ołeksandr Syrski zapewnił agencji PAP we wtorek: "Myrnohrad nie jest otoczony przez wojska rosyjskie".
Jednocześnie ukraińskie oddziały odzyskały kontrolę nad częścią Pokrowska – według Syrskiego chodzi o 13 z 29 kilometrów kwadratowych miasta.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).








