„Myśleli, iż jestem Rosjaninem”. Identyfikacja swój-obcy nie działa?

defence24.pl 1 dzień temu
[Trzech żołnierzy](https://defence24.pl/strona-autora/michal-bruszewski) – dwóch Rosjan i jeden Ukrainiec. Idą przyfrontową drogą. Rosjanie myślą, iż Ukrainiec jest jednym z nich. Ten, po krótkiej rozmowie w języku rosyjskim, mając odbezpieczony karabin, otwiera do nich ogień, kładzie obu. Wszystko zarejestrował dron. Sytuacja, która krąży po Infosferze, w ogóle mnie nie zaskoczyła. Podręcznikowa identyfikacja „swój-obcy” na linii kontaktu po prostu nie istnieje. Nie istniała już w czasach ATO/OOS, co przeżyłem na własnej skórze. W 2018 roku, pod Awdijiwką, w jednym ze zniszczonych domów kultury będących blisko linii frontu, wraz z moim ukraińskim fixerem, natknęliśmy się na nieoznakowany oddział żołnierzy. Byłem przekonany, iż wpadłem na patrol separatystów i żegnamy się z życiem – jego jako ukraińskiego patriotę rozwalą na miejscu, a mnie jako Polaka będą obwozili w klatce po Doniecku, a potem też zabiją. Tymczasem był to ukraiński oddział do zadań specjalnych, który penetrował linię frontu i, zaalarmowany, iż ktoś kręci się w okolicy, ruszył to sprawdzić. Szczęście, iż to oni pierwsi nas znaleźli, a nie analogiczny specnaz Rosjan.
Idź do oryginalnego materiału