Odwołane spotkanie Ukraina-USA
"Kyiv Post" poinformował w środę (3 grudnia), iż zaplanowane spotkanie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego ze specjalnym wysłannikiem Donalda Trumpa Stevem Witkoffem, Jaredem Kushnerem i pozostałymi członkami amerykańskiej delegacji zostało odwołane. Miało do niego dojść w Brukseli. Jednak Zełenski jest w drodze do Kijowa. Z kolei Amerykanie z Moskwy odlecieli do Stanów Zjednoczonych. O odwołanym spotkaniu poinformował korespondent "Kyiv Post" w Waszyngtonie Alex Raufoglu. Dziennikarz podał jednocześnie wiadomość, iż Amerykanie mieli z Moskwy odlecieć prosto do Stanów Zjednoczonych. Nieznana jest przyczyna nagłej zmiany planów - zastrzegł korespondent.
REKLAMA
Putin przyjął delegację USA na Kremlu
Spotkanie Władimira Putina z amerykańskimi wysłannikami Stevem Witkoffem i Jaredem Kushnerem trwało pięć godzin. - Było potrzebne, konstruktywne i znaczące - powiedział dziennikarzom uczestniczący w rozmowach kremlowski doradca Jurij Uszakow. - Z czymś mogliśmy się zgodzić i prezydent potwierdził to. Coś wzbudziło krytykę i prezydent nie ukrywał naszego krytycznego, negatywnego stosunku. Jednak najważniejsze, iż strony zgodziły się kontynuować współpracę, która doprowadzi do długotrwałego, pokojowego uregulowania konfliktu w Ukrainie - stwierdził.
Zobacz wideo Republikanie w rozsypce. Putin, Epstein, Mamdani
Szef NATO nie skomentował rozmów w Moskwie
Sekretarz generalny NATO Mark Rutte odmówił komentarza na temat wtorkowego spotkania USA-Rosja w Moskwie. Przemilczał również groźby Putina pod adresem Europy. Przywódca Rosji stwierdził, iż jego kraj jest gotowy do wojny. - Nie będę komentował wszystkiego, co mówi Putin - oświadczył szef NATO przed rozpoczęciem narady z udziałem ministrów spraw zagranicznych państw Sojuszu. Jednocześnie Rutte podziękował prezydentowi USA za rozpoczęcie rozmów. - Tylko Stany Zjednoczone pod przywództwem prezydenta Trumpa mogły to zrobić. Ale nie chcę komentować każdego etapu - zastrzegł.
Czytaj również: "Spotkanie Putin-Witkoff. Kamery uchwyciły zaskakujący początek".
Źródła:"Kyiv Post", IAR
