Najbardziej tandetny SUV na rynku w nowej wersji. Z ceną na poziomie 40 tys. zł nikt nie będzie wybrzydzał

wrc.net.pl 15 godzin temu

Z taką ceną ciężko dyskutować, prawda? Mimo to, najbardziej tandetny SUV zawsze będzie najbardziej tandetny. W dzisiejszych czasach cena jednak gra bardzo istotną rolę, a samochód właśnie otrzymał dużą aktualizację. Niedawno pisaliśmy o tym, iż w swojej 47-letniej historii otrzymał trzeci lifting – teraz do portfolio dochodzi wersja… sportowa. Będzie miała oszałamiające 122 konie mechaniczne.

Najbardziej tandetny SUV teraz w sportowej wersji

fot. AvtoVAZ

Łada Niva, bo o niej mowa, to SUV który jest na rynku już od 1977 roku. Kilka dni temu pisaliśmy o zupełnie nowej jednostce napędowej, która trafi pod jej maskę. A teraz Rosjanie rozpoczęli produkcję wersji Sport. Najmocniejsza edycja będzie miała 122 KM i otrzyma „liczne” ulepszenia podwozia. Do tego klienci będą mogli liczyć na emblemat Sport na osłonie chłodnicy, 16-calowe koła, szersze błotniki, czy wlot powietrza na masce.

Punktem centralnym sportowej edycji Nivy będzie oczywiście nowy silnik. Jest to 16-zaworowa, czterocylindrowa jednostka montowana wzdłużnie, która generuje 122 KM i dysponuje momentem na poziomie 151 Nm. Nie są to zbyt sportowe liczby, ale stanowią znaczny wzrost w porównaniu do standardowych 83 KM i 129 Nm w standardzie.

fot. AvtoVAZ

Nowa moc połączona jest z ulepszoną 5-biegową manualną skrzynią biegów ze wzmocnionym piątym biegiem. Rosyjski producent wprowadził też solidniejszą obudowę sprzęgła. Moc przenoszona jest na wszystkie cztery koła dzięki stałego układu napędowego 4WD. Co więcej, Łada twierdzi, iż dodała: „sportowe ustawienia zawieszenia i hamulców”.

Te mają sprawić, iż SUV będzie miał dużą przewagę w dynamice jazdy nad swoimi skromniejszymi braćmi. Oczywiście, nazwanie choćby tej edycji sportową to lekka przesada. Ale zmiany mogą sprawić, iż najbardziej tandetny SUV na rynku przynajmniej nie będzie aż taką zawalidrogą.

Cena pozostaje nieznana, ale wysoka to ona nie będzie

fot. AvtoVAZ

Na zewnątrz samochód ma czerwony emblemat Sport na osłonie chłodnicy, czy nowy zestaw 16-calowych felg. Są także szersze błotniki, dodatkowe diody LED z przodu oraz wlot powietrza na masce. Co dziwne, producent nie zdecydował się na zderzaki w kolorze nadwozia, które dostępne są w innych wersjach. Nie ma też bardziej agresywnej osłony chłodnicy, czy obudowy reflektorów z wersji Bronto.

Wewnątrz nowa Niva wyróżnia się czerwonymi akcentami na siedzeniach, które kontrastują z czerwoną tapicerką. Motyw ten znajdziemy też na kierownicy, zestawie wskaźników, schodku, czy dźwigniach zmiany biegów. Ze zdjęcia kabiny wynika, iż ​​Niva Sport jest wyposażona w klimatyzację, elektryczne lusterka i elektryczne szyby, ale brakuje jej systemu audio, chociaż może on zostać dodany później.

AvtoVAZ twierdzi, iż SUV jest inspirowany rajdowymi Nivami, które niedawno wygrały Silk Way Rally Marathon 2024. Choć Rosjanie nie ujawnili jeszcze ceny sportowej edycji, media spekulują iż będzie ona najdroższą w całej ofercie. Obecna gama rozpoczyna się od około 40 000 złotych, a kończy na 60 000 zł za wersję Bronto Prestige.

Idź do oryginalnego materiału