Największy atak powietrzny Rosji na Ukrainę. Trump: Putin oszalał

euractiv.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: https://www.euractiv.pl/section/bezpieczenstwo-i-obrona/news/najwiekszy-atak-powietrzny-rosji-na-ukraine-trump-putin-oszalal/


Minionej nocy doszło do zmasowanego ataku na Ukrainę z powietrza – największego od początku wojny. Tymczasem prezydent USA Donald Trump skrytykował przywódców zarówno Rosji, jak i Ukrainy.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał Stany Zjednoczone, które po powrocie do władzy Donalda Trumpa złagodziły stanowisko wobec Rosji i prezydenta Władimira Putina, do podjęcia stanowczych kroków.

„Milczenie Ameryki, milczenie innych państw tego świata tylko zachęca Putina”, napisał na Telegramie.

Trump odniósł się do sprawy. „Każdy kolejny atak rosyjskich terrorystów jest pretekstem do nałożenia nowych sankcji”, stwierdził na platformie X.

Tuż przed wejściem na pokład samolotu, który zabrał go z pola golfowego w New Jersey do Białego Domu, prezydent Stanów Zjednoczonych przekazał dziennikarzom, iż „nie jest zadowolony z tego, co robi Putin, ponieważ zabija mnóstwo ludzi”.

– Nie wiem, co do diabła stało się z Putinem. Znam go od dawna. Zawsze dobrze się dogadywaliśmy. Ale teraz wysyła rakiety na miasta i zabija ludzi, i w ogóle mi się to nie podoba. Rozmawiamy, a on w tym czasie strzela w Kijów i inne miejscowości – podkreślił Trump.

Zapytany, czy rozważa nałożenie kolejnych sankcji na Rosję, Trump zadeklarował, iż „oczywiście”.

„Putin oszalał”

Po powrocie do Waszyngtonu Trump zamieścił kolejne wpisy w mediach społecznościowych. W jednym z nich stwierdził, iż „Putin całkowicie OSZALAŁ!”.

Następnie skrytykował jednak także Zełenskiego, pisząc, iż ukraiński przywódca „nie przysługuje się swojemu krajowi”.

„Wszystko, co mówi, powoduje problemy. Nie podoba mi się to i lepiej, żeby z tym skończył”, uznał amerykański prezydent.

Atak Rosji był największym od początku wojny pod względem ilości użytej broni, choć inne uderzenia pochłonęły więcej ofiar. Minister spraw wewnętrznych Ihor Kłymenko poinformował, iż zginęło 12 osób, a 60 zostało rannych. Wcześniejsze doniesienia regionalnych władz i służb ratunkowych mówiły o 13 ofiarach śmiertelnych.

„Był to zmasowany, bezlitosny atak wymierzony w ludność cywilną. Wróg po raz kolejny pokazał, iż jego celem jest strach i śmierć”, napisał na Telegramie.

Atak nastąpił w momencie, gdy Ukraina i Rosja przygotowywały się do trzeciego i ostatniego dnia wymiany jeńców, w ramach której obie strony mają przekazać sobie po tysiąc osób.

Specjalny wysłannik USA do Ukrainy Keith Kellogg nazwał atak „rażącym naruszeniem” Protokołów Genewskich z 1977 roku i wezwał do natychmiastowego zawieszenia broni.

Wysiłki na rzecz zawieszenia broni i rosyjskie ataki

Ukraina i jej europejscy sojusznicy starali się nakłonić Moskwę do podpisania 30-dniowego zawieszenia broni jako pierwszego kroku do negocjacji w sprawie zakończenia trwającej już trzy lata wojny.

Ich starania na początku tygodnia napotkały jednak na przeszkodę, gdy Donald Trump odmówił nałożenia kolejnych sankcji na Moskwę za brak zgody na natychmiastowe przerwanie walk, czego domagał się Kijów.

Ukraińskie siły powietrzne poinformowały, iż Rosja wystrzeliła 298 dronów i 69 rakiet w nocnym ataku, z czego udało się zestrzelić 266 dronów i 45 rakiet.

Zniszczenia objęły szereg ośrodków regionalnych, w tym drugie co do wielkości miasto Ukrainy – Charków, a także położony na południu kraju Mikołajów i zachodnie miasto Tarnopol.

W Kijowie szef wojskowej administracji miasta Timur Tkaczenko przekazał, iż w wyniku ataków dronów rannych zostało 11 osób. Nie odnotowano ofiar śmiertelnych w samej stolicy, ale cztery osoby zginęły w obwodzie kijowskim, poinformowali urzędnicy.

Był to drugi duży atak powietrzny w ciągu dwóch dni. W piątkowy (23 maja) wieczór Rosja wystrzeliła w kierunku Kijowa dziesiątki dronów i pocisków balistycznych. Ataki trwały przez całą noc.

Mer Charkowa Ihor Terechow poinformował wczoraj (25 maja) rano, iż drony uderzyły w trzy dzielnice miasta i raniły trzy osoby. Wybuchy powybijały szyby w blokach mieszkalnych.

W Mikołajowie na południu kraju ataki dronów zabiły 77-letniego mężczyznę i raniły pięć osób, poinformował gubernator regionu. Opublikował zdjęcie budynku mieszkalnego z wielką wyrwą po eksplozji i gruzem rozrzuconym po ziemi.

W zachodnim obwodzie chmielnickim, oddalonym o setki kilometrów od linii frontu, zginęły cztery osoby, a pięć zostało rannych, podał gubernator.

„Bez nacisku nic się nie zmieni, a Rosja i jej sojusznicy będą jedynie gromadzić siły do takich mordów w krajach zachodnich”, napisał na Telegramie szef kancelarii prezydenta Ukrainy, Andrij Jermak.

Ministerstwo Obrony Rosji podało natomiast, iż jej jednostki obrony powietrznej przechwyciły lub zniszczyły 95 ukraińskich dronów w ciągu czterech godzin. Mer Moskwy Siergiej Sobianin poinformował, iż na drodze do stolicy przechwycono 12 ukraińskich dronów. „Moskwa będzie walczyć tak długo, jak będzie miała możliwość produkowania broni”, poinformowano.

Idź do oryginalnego materiału