Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiedział, iż jego kraj nie dopuści do sytuacji zachęcającej do porwań i morderstw. «Nie dopuścimy do sytuacji, która zachęca do porwań i morderstw (...), to oznacza, iż zniszczymy zdolności militarne Hamasu» - powiedział Netanjahu. Dodał, iż Hamasu «nie będzie» w Strefie Gazy.
Prezydent Donald Trump w ostatnich dniach kilkakrotnie zapowiadał rychłe zawarcie rozejmu. Według mediów naciskał zarówno na Izrael, jak i Hamas, by doszły do porozumienia. Amerykański przywódca ogłosił we wtorek, iż Izrael zgodził się na warunki niezbędne do sfinalizowania umowy.
Hamas pozytywnie o propozycji rozejmu
Hamas poinformował w piątek, iż pozytywnie odniósł się do najnowszej propozycji rozejmu, ale potrzebne są dalsze rozmowy. Netanjahu uznał zmiany zaproponowane przez Hamas za nie do przyjęcia, ale mimo to wysłał delegację do Kataru na kolejną rundę negocjacji.
Jak relacjonowały media, najpoważniejszą przeszkodą w negocjacjach pozostaje kwestia zakończenia wojny. Izrael chce, by w umowie zachowano jego prawo do wznowienia walk po rozejmie. Palestyńska organizacja żąda, by porozumienie od początku gwarantowało trwałe zakończenie konfliktu.
Izrael stawia warunki Hamasowi
Rząd w Jerozolimie konsekwentnie podkreśla, iż wojna zakończy się dopiero po całkowitym pokonaniu Hamasu. Warunki obejmują rozbrojenie tej terrorystycznej grupy, odsunięcie jej od rządów w Strefie Gazy i wygnanie jej liderów. Z dotychczasowych wypowiedzi przedstawicieli Hamasu wynika, iż grupa odrzuca przynajmniej niektóre z tych warunków.
Netanjahu powiedział również, iż podziękuje Trumpowi za jego wsparcie w wojnie z Iranem zakończonej 24 czerwca «ogromnym zwycięstwem». Dodał, iż w tej chwili Izrael ma szansę na przeprowadzenie trwałych zmian na Bliskim Wschodzie i rozszerzenie «kręgu pokoju» w tym regionie.
Spotkanie w Białym Domu
Trump i Netanjahu mają się spotkać w Białym Domu w poniedziałek o godz. 18.30 czasu waszyngtońskiego (godz. 0.30 we wtorek w Polsce) - napisał portal Times of Israel, powołując się na informacje kancelarii Netanjahu. Dziennik «Haarec» dodał, iż przywódcy nie będą rozmawiać w Gabinecie Owalnym, ale wspólnie zjedzą kolację.
Spotkanie będzie zamknięte dla dziennikarzy i nie przewiduje się po nim konferencji prasowej. W poniedziałek przed spotkaniem z prezydentem Netanjahu ma rozmawiać z sekretarzem stanu Markiem Rubio i wysłannikiem Trumpa ds. Bliskiego Wschodu Steve'em Witkoffem - podał Times of Israel. Wizyta Netanjahu w USA ma potrwać do czwartku.
Z Jerozolimy Jerzy Adamiak (PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.