„Nie dzieją się choćby drobne rzeczy. W kontekście dronów i syren nie zarzucę samorządom, iż je włączyły – tu zachowały się prawidłowo. Ale dlaczego ludzie nie reagowali? Kto ich przeszkolił?” – pyta ekspert.
Samorządy i rząd nie zdają egzaminu z ochrony ludności – ostrzega Sergiusz Parszowski, prezes think tanku Obserwatorium Bezpieczeństwa.
„Chciałbym przekazać czytelnikom Portalu Samorządowego receptę, co robić/zrobić, by było lepiej. Może trzeba poprawić ustawę? Na początku wolałbym jednak, żeby zaczęła być wdrażana. Za chwilę koniec roku i pod kątem wdrażania ustawy o ochronie ludności trzeba będzie ocenić go jako stracony” – mówi ekspert.
Zgodnie z ustawą, samorządy miały czas do 30 czerwca na przeszkolenie personelu urzędów i pracowników administracji samorządowej. Obowiązek ten zrealizowali jednak nieliczni.
„Samorządy śpią. Czekają na wytyczne, aż ktoś im je przyniesie i pokaże. Większość włodarzy nic sobie z ustawy nie robi” – dodaje Parszowski.
Zdaniem eksperta problemem jest brak struktur i ludzi odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w gminach, a także zbyt wolne wdrażanie ustawy po stronie rządu. W efekcie – mimo trwającej od blisko czterech lat wojny w Ukrainie – działania w zakresie obrony cywilnej są minimalne.
Ekspert podkreśla, iż brak edukacji społeczeństwa, opóźnienia w finansowaniu zadań oraz bierność zarówno samorządów, jak i administracji rządowej, sprawiają, iż bezpieczeństwo Polaków pozostaje iluzoryczne.
#samorzad #bezpieczenstwo #drony
#Nie #dzieją #się #nawet #drobne #rzeczy #kontekście #dronów #syren #nie #zarzucę #samorządom #że #włącz..
Żródło materiału: Obserwatorium Bezpieczeństwa