Nie zastali Ziobry: Policja przed domem polityka

upday.com 2 godzin temu
Policjanci nie zatrzymali b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry w poniedziałek w jego domu w Jeruzalu (woj. łódzkie). Polityk ma zostać doprowadzony na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Policjanci nie zostali wpuszczeni na posesję Ziobry. PAP

Policjanci przyjechali w poniedziałek rano przed dom Zbigniewa Ziobry (PiS), ale były minister sprawiedliwości nie otworzył im drzwi. Funkcjonariusze kilkakrotnie dzwonili domofonem po godzinie 6:00, jednak nikt nie odpowiedział ani nie otworzył furtki.

"Policjanci przed chwilą podjęli próbę realizacji nakazu doprowadzenia świadka, zgodnie z postanowieniem Sądu Okręgowego w Warszawie" - powiedziała oficer prasowa policji w Skierniewicach mł. asp. Aneta Placek. Funkcjonariusze pozostali na miejscu pod domem Ziobry, ale policja nie ujawniła dalszego planu działania.

Sąd zgodził się na zatrzymanie

Sąd Okręgowy w Warszawie zgodził się w połowie września na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie byłego szefa MS na posiedzenie sejmowej komisji śledczej. Przesłuchanie Ziobry zaplanowano w poniedziałek na godzinę 10:30 jako jedyny punkt posiedzenia.

Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa próbuje przesłuchać Ziobrę od ponad roku. Poseł PiS konsekwentnie unika stawienia się przed komisją badającą sprawę nielegalnej inwigilacji.

Powtórka z stycznia

Identyczna sytuacja miała miejsce 31 stycznia tego roku. Wówczas policja również nie zastała Ziobry w jego domu w Jeruzalu, ale udało się go zatrzymać dopiero po wywiadzie w TV Republika.

Przesłuchanie nie doszło jednak do skutku, ponieważ komisja uznała doprowadzenie za nieskuteczne i wnioskowała o areszt do 30 dni. Sąd nie uwzględnił tego wniosku.

Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.

Idź do oryginalnego materiału