"Nie zatrzymamy się". Izrael chce wykorzystać "okno czasowe" Donalda Trumpa. Gra na maksymalne osłabienie wroga

wiadomosci.onet.pl 3 tygodni temu
Zdjęcie: Dym unosi się z rafinerii ropy naftowej po izraelskim ataku na Teheran, 17 czerwca 2025 r. Na mniejszym zdjęciu premier Izraela Benjamin Netanjahu, 20 czerwca 2025 r.


Donald Trump dał sobie dwa tygodnie na podjęcie decyzji o ewentualnym ataku na Iran. Izraelczycy dostrzegli w tym szansę dla siebie. Czas, w którym kraj może wyrządzić jak najwięcej szkód irańskiej infrastrukturze jądrowej i wojskowej. Większe szkody oznaczałyby osłabienie wroga i zwiększenie szans, iż Teheran ulegnie żądaniom Waszyngtonu w procesie dyplomatycznym. Wojna jednak słono kosztuje Izrael, który od października 2023 r. walczy na wielu frontach. Jak zauważa jeden z izraelskich urzędników, irańskie ataki rakietowe są dla obywateli jego kraju jak "rosyjska ruletka".
Idź do oryginalnego materiału