Jest bardzo prawdopodobne, iż po decyzji Moskwy i Pjongjangu o rozmieszczeniu północnokoreańskich wojsk na Ukrainie, kraje te zwróciły się do Chin o zgodę i ją otrzymały - uważa profesor Joel Atkinson z seulskiego Hankuk University of Foreign Studies. Według niego cele tych trzech reżimów są zbieżne. - jeżeli Rosja przegra w Ukrainie, zostanie zmieciona z szachownicy. Ale jeżeli wygra, będzie gotowa zaszachować Europę - ocenił.