Dziś przypada 86. rocznica wybuchu II wojny światowej. W uroczystościach na Westerplatte wziął udział Prezydent Karol Nawrocki. – Naszym Westerplatte, naszym obowiązkiem, naszą wspólną sprawą jest dochodzić prawdy i uczciwości wobec naszych zachodnich sąsiadów – mówił Prezydent RP w czasie uroczystości.
Zgodnie z tradycją poranne obchody rozpoczęły się dźwiękiem syren alarmowych, tuż przed 4.45. 1 września 1939 roku o tej godzinie nastąpił niemiecki atak na polską Wojskową Składnicę Tranzytową, ulokowaną na gdańskim półwyspie.
Prezydent podczas przemówienia zwracał uwagę, iż „to złe słowo Niemca wypowiadane w kierunku innych narodów i w kierunku narodu polskiego doprowadziło do tej wojny”. Podkreślał, iż już w drugiej połowie XIX wieku powstawały teorie filozoficzne, w których „wielcy teoretycy stworzyli świat bez Boga”, gdzie człowiek miał decydować „o życiu, o śmierci – o tym, kto żyć może, a kto żyć nie może”.
– W tym samym czasie Polak w niemieckich słownikach stał się synonimem kogoś gorszego. Polska była czymś gorszym, czym można pogardzać. Polacy nie zasługiwali na traktowanie tak jak ludy cywilizowane. To historyczne fakty zapisane w traktatach. A wówczas w końcówce XIX wieku polski patriotyzm miał być zagrożeniem dla państwa niemieckiego. A religijność miała być wymierzona w interesy państwa niemieckiego – przekonywał.
Prezydent Karol Nawrocki przekazał również, iż ten brutalny atak był konsekwencją słów wypowiadanych przez Niemców wobec Polaków i innych narodów.
– Później przyszedł 1 września 1939 roku i atak z wody, z lądu, z powietrza na enklawę polskości w zdominowanym przez Niemców Wolnym Mieście Gdańsku, na Wojskową Składnicę Tranzytową, tutaj na Westerplatte – wskazywał.
Przypomniał, iż wówczas Westerplatte broniło ponad 200 polskich żołnierzy, którzy stawiali opór 4 tys. niemieckich żołnierzy. Wśród 15 poległych w obronie ojczyzny był Konstanty Jezierski – pierwszy polski żołnierz, który stracił życie na froncie II wojny światowej.
– Nasi bohaterowie, których wspominaliśmy oficjalnie tutaj co roku, zostali odnalezieni dopiero po 80 latach od wybuchu II wojny światowej. Dzięki uporowi, dzięki wierze tych archeologów, których przed chwilą odznaczyłem – akcentował Prezydent.
Wspominał również słowa papieża św. Jana Pawła II wypowiedziane w 1987 roku na Westerplatte, który mówił, iż musimy znaleźć takich ludzi, którzy „znają historię na tyle dobrze i [ją] rozumieją, iż potrafią o nią walczyć”.
W czasie przemówienia Prezydent podkreślał potrzebę inwestowania w polską armię i budowania silnych sojuszy w dobie odradzającego się rosyjskiego imperializmu. Zauważył jednak, iż „Polska [jako] najważniejsze państwo wschodniej flanki NATO potrzebuje: sprawiedliwości, prawdy i jasnych relacji z Niemcami”.
– Aby móc budować oparte o fundamenty prawdy i dobrych relacji partnerstwo z naszym zachodnim sąsiadem musimy w końcu załatwić kwestie reparacji od państwa niemieckiego, których jako Prezydent Polski jednoznacznie się domagam dla dobra wspólnego – wskazywał.
Prezydent Karol Nawrocki zwracając się do Premiera Donalda Tuska zaapelował o podnoszenie tej kwestii podczas rozmów na arenie międzynarodowej.
źr. KPRP