Król Norwegów Harald V wraz z królową Sonją odwiedzili dzisiaj główną osadę archipelagu Svalbard, aby uczcić stulecie norweskiej suwerenności. Arktyka zyskuje coraz większe znaczenie geopolityczne i gospodarcze na tle rywalizacji globalnych mocarstw – Stanów Zjednoczonych, Rosji i Chin.
Arktyka przyciąga uwagę świata nie tylko ze względu na bogate złoża ropy, gazu i minerałów, ale również jako region o rosnącym znaczeniu militarnym i logistycznym. Zmiany klimatyczne sprawiają, iż północne szlaki morskie stają się bardziej dostępne, co zwiększa zainteresowanie nowymi trasami handlowymi i inwestycjami infrastrukturalnymi.
W ostatnim czasie znaczenie regionu podkreślały również polityczne gesty – prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump kilkakrotnie wspominał o chęci zakupu Grenlandii, a prezydent Francji Emmanuel Macron złożył tam wizytę zaledwie dzień przed norweską parą królewską, demonstrując europejską solidarność wobec strategicznych terytoriów w Arktyce.
– Sytuacja Grenlandii jest niewątpliwie sygnałem alarmowym dla wszystkich Europejczyków. Pozwólcie, iż powiem wam wprost, iż nie jesteście sami – stwierdził francuski przywódca podczas konferencji prasowej.
– A kiedy wysyłane jest strategiczne przesłanie, jest ono wyraźnie postrzegane przez Europejczyków jako wymierzone w europejską ziemię – dodał.
Norwegia a Svalbard
Svalbard, który od 1925 roku należy do Norwegii, rządzi się na mocy traktatu z 1920 roku. Dokument ten zapewnia Norwegii suwerenność, ale zezwala obywatelom innych państw-sygnatariuszy na osiedlanie się na wyspach bez konieczności uzyskiwania wizy.
Obecnie na Svalbardzie działają dwie rosyjskie osady – Barentsburg i opuszczona Pyramiden – zamieszkane przez niemal 300 osób, co stanowi istotny udział w populacji liczącej niecałe 3 tysiące mieszkańców.
Traktat ogranicza militarne wykorzystanie wysp, choć nie czyni z archipelagu strefy zdemilitaryzowanej. Rosja oskarżała wcześniej Norwegię o militaryzację regionu, co Oslo stanowczo odrzuca.
Norwegia jako członek Sojuszu Północnoatlantyckiego nadzoruje najważniejszy obszar północnego Atlantyku, w tym wody pomiędzy Svalbardem a kontynentalną Europą – trasę wykorzystywaną przez rosyjskie okręty podwodne z napędem jądrowym.
W rywalizację o Arktykę włączają się również Chiny, które określają się jako „państwo bliskoarktyczne” i rozwijają projekt „Polarnego Jedwabnego Szlaku” – alternatywnej drogi handlowej, mającej na celu zmniejszenie zależności Pekinu od tradycyjnych szlaków przez cieśninę Malakka.
Wizyta norweskiej pary królewskiej to nie tylko symboliczne przypomnienie o stuletniej obecności Norwegii w Arktyce, ale również polityczny sygnał – Oslo zamierza przez cały czas odgrywać aktywną rolę w regionie, który staje się jednym z kluczowych punktów przyszłej geopolityki świata.