Duża ilość zachodniego sprzętu - obiecanych kilkaset sztuk wozów bojowych - przekazanego w miarę w jednym czasie i w większym niż dotąd stopniu ujednoliconego, pozwala na bardziej planowe i racjonalne jego zastosowanie. Zamiast "łatania" dziur po stratach i tworzenia hybryd z dużą ilością sprzętu w brygadzie, a choćby batalionie, można pokusić się o formowanie bardziej jednolitych związków taktycznych, co pozwoli na racjonalne zastosowanie sprzętu, a przede wszystkim usprawni całą logistykę - zarówno w wymiarze eksploatacyjno-naprawczym, jak i ewakuacyjo-remontowym, wreszcie też zaopatrzeniowym (smary, paliwo, amunicja, części zapasowe etc.). O ile - co jest oczywiste - uwaga skupia się na przekazywaniu i użyciu bojowym sprzętu NATO, o tyle kluczem w długotrwałej wojnie jest należyta jego eksploatacja, serwisowanie i naprawy sprzętu.