Nowe sankcje na rosyjską żyłę złota. Ekspert: Joe Biden mógł mieć ukryty cel
Zdjęcie: Rosyjski prezydent Władimir Putin (w kwadracie: prezydent USA Joe Biden)
Nie od dziś wiadomo, iż Kreml całkiem skutecznie omija zachodnie sankcje. Odchodzący ze stanowiska Joe Biden ogłosił nowe ograniczenia wycelowane w rosyjską ropę naftową. Przeprowadzając swoją ostatnią akcję sankcyjną, może liczyć na to, iż wysokie ceny paliw uderzą w następną administrację, a to będzie na korzyść Demokratów w następnych wyborach. "Nawet jeżeli nowe sankcje doprowadzą do zmniejszenia dostaw rosyjskiej ropy, nie będzie to miało katastrofalnych konsekwencji dla globalnego rynku energii" — zauważa jednak Michaił Krutichin, rosyjski ekspert ds. energetyki. Ani dla Donalda Trumpa.