Nowe szokujące ustalenia w sprawie pożaru na Marywilskiej. Służby ujawniają

warszawawpigulce.pl 8 godzin temu

Litewska prokuratura ujawniła wstrząsające informacje, które rzucają nowe światło na serię pożarów dużych obiektów handlowych w regionie. Według oficjalnego komunikatu, rosyjski wywiad jest bezpośrednio odpowiedzialny za pożar sklepu Ikea w Wilnie oraz za podpalenie hali targowej przy ulicy Marywilskiej w Warszawie. Informację przekazał Arturas Urbelis z Prokuratury Generalnej Litwy, a dotyczy ona śledztwa w sprawie podpalenia sklepu sieci Ikea w Wilnie, do którego doszło 9 maja 2024 roku.

Fot. Państwowa Straż Pożarna

Polskie władze potwierdzają te ustalenia. Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej, poinformował, iż prokuratura dysponuje dowodami na istnienie kilku grup dokonujących sabotażu na rzecz rosyjskiego wywiadu na terenie Polski. Minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak również potwierdził, iż rosyjskie służby zlecały podpalenia dużych obiektów handlowych, wymieniając wśród nich halę przy Marywilskiej.

Centrum handlowe Marywilska 44 w Warszawie, jedno z największych tego typu miejsc w stolicy, zostało strawione przez pożar, powodując ogromne straty materialne. Obiekt, w którym funkcjonowało setki punktów handlowych, uległ znacznemu zniszczeniu. Zdjęcia z miejsca zdarzenia ukazują skalę zniszczeń – spalony budynek i wypalone wnętrza hal handlowych.

Ustalenia prokuratury pokazują, iż incydenty te nie były przypadkowymi zdarzeniami, ale elementem szerszej strategii działań hybrydowych prowadzonych przez rosyjskie służby specjalne. Podpalenia dużych obiektów handlowych mogą być postrzegane jako próba destabilizacji gospodarki oraz wywołania poczucia zagrożenia wśród lokalnych społeczności.

Ujawnienie zaangażowania rosyjskich służb w podpalenia w Polsce i na Litwie stanowi poważne oskarżenie, które może mieć daleko idące konsekwencje dyplomatyczne i polityczne. Fakt, iż celem ataków stały się obiekty handlowe w dwóch państwach członkowskich NATO i Unii Europejskiej, wskazuje na zorganizowany charakter tych działań.

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku, kraje wspierające Kijów, w tym Polska i państwa bałtyckie, wielokrotnie ostrzegały przed możliwością rosyjskich działań sabotażowych. Litwa, jako jeden z najbardziej zdecydowanych krytyków polityki Kremla, była szczególnie narażona na tego typu operacje. Podpalenie IKEI w Wilnie, szwedzkiej firmy pochodzącej z kraju, który niedawno dołączył do NATO, można interpretować również jako formę odwetu.

Polska, będąca kluczowym hubem logistycznym dla wsparcia militarnego przekazywanego Ukrainie, również stoi na celowniku rosyjskich służb. Zniszczenie centrum handlowego Marywilska 44, które było znaczącym ośrodkiem handlu i zatrudnienia, pokazuje skalę zagrożenia i determinację rosyjskich służb do podejmowania działań dywersyjnych.

Działania kontrwywiadowcze w Polsce i na Litwie zostały zintensyfikowane w odpowiedzi na te incydenty. Służby specjalne obu państw współpracują ze sobą oraz z innymi partnerami z NATO w celu identyfikacji i neutralizacji potencjalnych grup sabotażowych działających na zlecenie rosyjskiego wywiadu.

Sprawa podpaleń pokazuje ewolucję rosyjskich metod prowadzenia wojny hybrydowej. O ile wcześniej skupiano się głównie na cyberatakach i kampaniach dezinformacyjnych, o tyle teraz widoczna jest eskalacja w kierunku fizycznych aktów sabotażu wymierzonych w infrastrukturę komercyjną.

Ochrona obiektów strategicznych, w tym dużych centrów handlowych, staje się coraz większym wyzwaniem dla służb bezpieczeństwa. Obiekty te są szczególnie trudne do zabezpieczenia ze względu na ich otwarty charakter i dużą liczbę osób je odwiedzających.

Władze Polski i Litwy traktują te incydenty jako poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego i współpracują w ramach struktur NATO i UE, aby wypracować wspólną odpowiedź na rosyjskie działania hybrydowe. Możliwe, iż sprawa ta zostanie podniesiona na forum międzynarodowym, w tym w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

Podpalenia obiektów handlowych wpisują się w szerszy kontekst rosyjskich działań hybrydowych, których celem jest osłabienie jedności państw zachodnich wspierających Ukrainę. Oprócz sabotażu, działania te obejmują również dezinformację, cyberataki, próby wpływania na procesy wyborcze oraz szpiegostwo.

Odkrycie bezpośredniego zaangażowania rosyjskich służb w podpalenia stanowi punkt zwrotny w postrzeganiu zagrożeń hybrydowych w regionie. Do tej pory wiele państw europejskich z pewną rezerwą podchodziło do ostrzeżeń płynących z Polski i państw bałtyckich o rosyjskim zagrożeniu. Teraz, gdy istnieją konkretne dowody na bezpośrednie działania dywersyjne, można spodziewać się większej solidarności i wsparcia ze strony zachodnich partnerów.

Dla mieszkańców Warszawy, szczególnie tych związanych z centrum handlowym Marywilska 44, informacja o rosyjskim zaangażowaniu w podpalenie jest szczególnie wstrząsająca. Wielu przedsiębiorców straciło dorobek życia, a setki pracowników miejsca zatrudnienia.

Prokuratorzy z Polski i Litwy kontynuują śledztwo, zbierając dalsze dowody i identyfikując osoby zaangażowane w działania sabotażowe. Wszystko wskazuje na to, iż w nadchodzących tygodniach i miesiącach możemy spodziewać się kolejnych informacji na temat rosyjskich operacji dywersyjnych w regionie.

Ujawnienie tych informacji przez litewską i polską prokuraturę pokazuje determinację obu państw w przeciwdziałaniu rosyjskim działaniom hybrydowym i gotowość do publicznego wskazania odpowiedzialnych, choćby jeżeli oznacza to dalsze pogorszenie i tak już napiętych relacji z Federacją Rosyjską.

W obliczu tych wydarzeń najważniejsze staje się wzmocnienie odporności państw na zagrożenia hybrydowe, lepsza koordynacja działań służb specjalnych w ramach NATO i UE oraz zwiększenie świadomości społeczeństwa na temat potencjalnych zagrożeń. Tylko kompleksowe podejście do bezpieczeństwa może skutecznie przeciwdziałać coraz bardziej wyrafinowanym metodom rosyjskiej wojny hybrydowej.

Idź do oryginalnego materiału