W czwartek Agencja Uzbrojenia i amerykańska spółka General Atomics zawarły umowę na zakup dla Wojska Polskiego dronów MQ-9B Sky Guardian.
— Kilka miesięcy temu zapowiedziałem utworzenie wojsk dronowych. To się staje faktem — od 1 stycznia wojska dronowe już jako nie plan, ale jako realna część Wojska Polskiego zafunkcjonują — powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, zaznaczając, iż budowa wojsk dronowych, we współpracy z USA, jest absolutnym priorytetem.
— Nie da się dzisiaj skutecznie prowadzić polityki odstraszania i obrony, nie inwestując w ten rodzaj wojsk — podkreślił szef MON.
Szef MON zaznaczył, iż dron MQ-9B Sky Guardian może osiągnąć pułap 15 km, jego prędkość maksymalna około 480 km na godzinę, ok. 20 godzin lotu, który „ma na celu przede wszystkim działania rozpoznawcze, ale też uderzeniowe, o ile taka konieczność zajdzie”.
— To jest najnowocześniejsza technologia, ona kosztuje, bo za kilka tego typu maszyn musimy zapłacić około 1,2 mld zł — 310 mln dolarów. To jest poważny wydatek, ale to jest sprzęt najwyższej jakości. Inwestujemy w najlepszy sprzęt — dodał.
Szef MON zapowiedział ponadto, iż w ciągu kilkunastu dni do końca roku „prawie codziennie” będą podpisywane umowy, czasem „będzie to nie jedna a kilka umów”.
Dodał, iż podpisanie kolejnej umowy będzie miało miejsce w piątek na lotnisku Okęcie w Warszawie, nie podał jednak szczegółów.