
Wczoraj w Czerlonce koło Białowieży odsłonięto pomnik upamiętniający sierżanta Mateusza Sitka, który w czerwcu 2024 r. zmarł w wyniku odniesionych ran zadanych przez nielegalnych migrantów, próbujących nielegalnie przekroczyć granicę polsko-białoruską.
Naszym celem było upamiętnienie młodego żołnierza śp. sierżanta Mateusza Sitka, który zginął, pełniąc służbę na wschodniej granicy Rzeczpospolitej. Odsłonięcie pomnika ku jego czci to wyraz szacunku wobec odwagi tego żołnierza, wierności przysiędze wojskowej oraz pamięci o dawnych i obecnych obrońcach naszych granic – poinformowała Marcelina Puchalska z Fundacji Ekologiczne Forum Młodzieży.
28 maja 2024 r. podczas pełnienia służby na odcinku granicy polsko-białoruskiej w okolicach Dubicz Cerkiewnych żołnierz Mateusz Sitek został raniony nożem w klatkę piersiową przez migranta, gdy używając tarczy ochronnej blokował wyłom w zaporze. Ranił go jeden z mężczyzn, którzy w grupie próbowali sforsować stalową zaporę na granicy. W stronę rannego i udzielającej mu pomocy funkcjonariuszki Straży Granicznej rzucano gałęzie i kamienie.
Pomnik powstał z inicjatywy Fundacji Ekologiczne Forum Młodzieży, Fundacji Armageddon Challenge Bronimy Polskiej Granicy oraz Stowarzyszenia Jednostka Strzelecka Hajnówka.
Na obelisku wypisane są słowa przysięgi żołnierskiej, imię i nazwisko zmarłego żołnierza oraz data jego urodzin i śmierci. Obok stoi krzyż i słup graniczny, a z tyłu jest instalacja z przęsłem przypominającym to, z jakich jest zbudowana zapora na granicy polsko-białoruskiej.
Na uroczystości odsłonięcia pomnika obecni byli m.in rodzice i brat Mateusza Sitka, przedstawiciele Wojska Polskiego, m.in. z 1. Warszawskiej Brygady Pancernej, której Sitek był jej żołnierzem, biskup drohiczyński Piotr Sawczuk, parlamentarzyści PiS, samorządowcy, działacze Konfederacji Korony Polskiej i okoliczni mieszkańcy.
List do organizatorów i uczestników poświęcenia pomnika wystosował m.in. wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz i prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
Pogrążeni w bolesnym wspomnieniu i głębokiej zadumie składamy dziś hołd świętej pamięci w sierżantowi Mateuszowi Sitkowi, który oddał swoje jakże młode życie, broniąc granicy naszej Ojczyzny. Poległ co trzeba wprost powiedzieć i z całą mocą podkreślić w czasie trwające już 4 lata wojnie hybrydowej prowadzonej przeciwko Polsce przez Putina i jego poplecznika Łukaszenkę – cytował słowa prezesa PiS Jacek Sasin, Poseł na Sejm RP.
W liście skierowanym do rodziny zmarłego żołnierza i uczestników uroczystości Jarosław Kaczyński podkreślił, iż w każdą służbę wpisane jest ryzyko, ale też wszędzie gdzie się da oraz na ile się da, trzeba je minimalizować.
Nasuwa się bolesne pytanie, czy tak wtedy się stało? Można mieć co do tego daleko idące wątpliwości, zwłaszcza jeżeli się zważy, jaka atmosfera wrogości i nienawiści została wytworzona wokół obrońców granicy oraz jakie czynności wobec nich podejmowano – zaakcentował w liście Kaczyński.
Na zakończenie przypomniał, iż naszą powinnością jest pamięć wyrażająca się nie tylko w takiej czy innej formie materialnego upamiętnienia, ale w także w naszym patriotyzmie dnia codziennego. W tym, byśmy w naszej powszedniej krzątaninie, nie zapominali o Ojczyźnie i jej potrzebach.
Uroczystość zakończyło złożenie kwiatów i zniczy przy pomniku. W imieniu starosty sokólskiego Piotra Rećko wiązankę biało-czerwonych kwiatów złożył Rafał Supiński, dyrektor Wydziału Promocji i Mediów Starostwa Powiatowego w Sokółce.
{gallery}zdjecia/2025/sierpien/82/{/gallery}
Krzysztof Promiński
fot. Rafał Supiński