Oddali hołd ofiarom zbrodni katyńskiej. „Dowodem, iż o nich pamiętamy, jest właśnie dzisiejsza uroczystość” [FOTO/VIDEO]

swidnica24.pl 1 dzień temu

Reprezentanci związków kombatanckich i żołnierskich, poseł na Sejm RP oraz samorządowcy, harcerze i uczniowie, przedstawiciele służb mundurowych oraz duchowieństwa, a także mieszkańcy Świdnicy wzięli udział w obchodach 85. rocznicy zbrodni katyńskiej. – O rozmiarach tej zbrodni świadczą cyfry. W dniach od 3 kwietnia do 14 maja 1940 roku, a więc w ciągu 42 dni, sowieckie NKWD zamordowało strzałem w tył głowy ponad 21 tysięcy polskich jeńców wojennych, których chroniły międzynarodowe konwencje. To 520 ofiar dziennie – przywoływała Teresa Gwara, córka zamordowanego w Charkowie Tadeusza Chołocińskiego.

Pamiątkowe uroczystości w Świdnicy zorganizowane zostały z inicjatywy Świdnickiego Stowarzyszenia Patriotycznego, świdnickiego oddziału Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, Hufca ZHP im. Szarych Szeregów w Świdnicy oraz Młodzieżowego Domu Kultury w Świdnicy. W sanktuarium św. Józefa odprawiona została msza w intencji ofiar mordu, której przewodniczył biskup senior Ignacy Dec. Po zakończeniu nabożeństwa uczestnicy przemaszerowali na plac św. Małgorzaty w asyście Kompanii Honorowej Garnizonu Wrocław.

Jak podkreślała uczestnicząca w rocznicowych obchodach Teresa Gwara, córka zamordowanego w Charkowie Tadeusza Chołocińskiego, któremu poświęcony jest dąb pamięci oraz pamiątkowa tablica na placu św. Małgorzaty, sowieckim oprawcom nie udało się wymazać pamięci o pomordowanych. – Dowodem na to, iż o nich pamiętamy, jest między innymi dzisiejsza uroczystość, ale również to, iż 24 lipca 2024 roku Sejm Rzeczypospolitej Polskiej podjął uchwałę ustanawiającą rok 2025 Rokiem Polskich Bohaterów z Katynia, Charkowa, Miednoje, Bykowni i innych miejsc zbrodni, ogłaszając obecny rok Rokiem Katyńskim. Pamięcią jest również uchwała Senatu RP z 12 marca, której końcowy fragment zacytuję: „Pamiętamy o wszystkich pomordowanych. Wyrażamy wdzięczność wszystkim, którzy przez lata upominali się o prawdę i dbali, by pamięć o ofiarach nie ustała. Apelujemy o ochronę cmentarzy, na których spoczywają bestialsko zamordowani obywatele Rzeczypospolitej oraz ochronę miejsc pamięci” – wskazywała Gwara.

Wiosną 1940 roku rozstrzelano co najmniej 21 768 obywateli Polski, w tym ponad 10 tys. oficerów wojska i policji, na mocy decyzji najwyższych władz Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Egzekucji ofiar, uznanych za „wrogów władzy sowieckiej” i zabijanych strzałami w tył głowy z broni krótkiej, dokonała radziecka policja polityczna NKWD. Ofiary zbrodni katyńskiej pogrzebano w masowych grobach w Katyniu pod Smoleńskiem, Miednoje koło Tweru, Piatichatkach na przedmieściu Charkowa, Bykowni koło Kijowa i w przypadku ok. 6-7 tys. ofiar w innych nieznanych miejscach. Rozstrzeliwań dokonywano w ścisłej tajemnicy.

W latach 1940-1990 władze ZSRR zaprzeczały swojej odpowiedzialności za zbrodnię katyńską, ale 13 kwietnia 1990 roku oficjalnie przyznały, iż była to „jedna z ciężkich zbrodni stalinizmu”. Wiele kwestii związanych z tą zbrodnią nie zostało jak dotąd wyjaśnionych. Według oceny Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, będącego pionem śledczym Instytutu Pamięci Narodowej, zbrodnia katyńska uznawana jest za ludobójstwo, zbrodnię przeciwko ludzkości i zbrodnię wojenną. W 2012 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu w wydanym przez siebie wyroku nazwał zbrodnię katyńską „zbrodnią wojenną popełnioną przez władze ZSRR”.

1 z 71

/mn/

Idź do oryginalnego materiału