Wśród zatrzymanych znalazło się ośmiu obywateli Gruzji oraz obywatele Turcji, Ukrainy i Mołdawii. Podczas rozmów ujawniono liczne nieścisłości – podróżni zmieniali swoje wersje, nie posiadali wymaganych dokumentów ani wiarygodnych potwierdzeń celu wizyty.
Obywatel Ukrainy, który przyleciał z Kiszyniowa, kilkakrotnie modyfikował swoje wyjaśnienia: od rzekomej pracy bez zezwoleń, przez zamiar ubiegania się o status UKR, po nieokreślony pobyt turystyczny. Jeden z obywateli Gruzji przyznał natomiast, iż jego prawdziwym celem była Finlandia, gdzie mieszka jego żona.
Wszyscy cudzoziemcy otrzymali decyzje o odmowie wjazdu oraz nakaz pozostania w wyznaczonym miejscu do czasu odlotu. Każdy z nich opuścił już terytorium Polski.











