3 lutego 2025 roku, dwa dni po swoich 93. urodzinach zmarł w Warszawie prof. Marian Marek Drozdowski, uczony i społecznik związany także ze Stalową Wolą.
Historyk, uczeń i biograf Eugeniusza Kwiatkowskiego, znawca dziejów Polski XIX i XX w., historii gospodarczej II RP, dziejów Warszawy XIX i XX w., dziejów Polonii i stosunków polsko-amerykańskich, inicjator budowy warszawskich pomników: Stefana Starzyńskiego, Eugeniusza Kwiatkowskiego, Henryka Sienkiewicza, Tadeusza Kościuszki i Władysława Reymonta, od 1958 r. związany był z IH PAN, gdzie zdobywał kolejne stopnie naukowe do prof. zwyczajnego. Tutaj pełnił funkcję wicedyrektora, kierownika Pracowni (Komisji) Badań Dziejów Warszawy i Zespołu Studiów Północnoamerykańskich. Od 1978 związany był z Konfraternią Literacką w Warszawie. W latach 80. XX w. aktywnie uczestniczył w niezależnym życiu kulturalnym organizowanym przez podziemną „Solidarność” i Kościół. Odznaczony został m.in. Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Kawalerskim i Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Jest Honorowym Obywatelem dwóch miast: rodzinnego Łasku i Stalowej Woli.
W Stalowej Woli pojawił się po raz pierwszy w roku 1983 jako niezależny prelegent na Katolickich Dniach Społecznych organizowanych przez podziemną Solidarność. Z wielkim znawstwem i swadą przybliżał słuchaczom marginalizowaną wówczas historię gospodarczą przedwojennej Polski, zwłaszcza Centralnego Okręgu Przemysłowego. A słuchały go tysiące ludzi, szczelnie wypełniających stalowowolski kościół Matki Bożej Królowej Polski (dzisiejszą bazylikę konkatedralną).
Tego rodzaju spotkania z prawdziwą historią i niezależna kulturą organizował w latach 1983-1987 w Stalowej Woli ówczesny proboszcz wspomnianej parafii, ks. Edward Frankowski (od 1989 biskup) oraz Duszpasterski Ośrodek Kultury Chrześcijańskiej prowadzony przez Ewę Kubernę, czołową postać ówczesnego stalowowolskiego podziemia. Profesor Drozdowski zawsze był na tych wydarzeniach jednym z prelegentów, ponadto wystąpił na zorganizowanych tu obchodach 100. rocznicy urodzin Eugeniusza Kwiatkowskiego w grudniu 1988 roku. A w roku 1987 staraniem stalowowolskiego podziemia ukazała się w drugim obiegu broszura „Stalowa Wola narodu polskiego…”, której był współautorem (wraz z S. Bratkowskim i D. Garbaczem).
Kolejny etap bliskiej współpracy Profesora ze Stalową Wola przypadł na lata dwutysięczne. W roku 2002 znalazł się w Radzie Naukowej Muzeum Regionalnego w Stalowej Woli. We współpracy z Miastem i Muzeum w latach 2012-2018 wydał w Stalowej Woli cztery obszerne książki naukowe, poświęcone COP-owi, Eugeniuszowi Kwiatkowskiemu, Józefowi Piłsudskiemu i gronu wielkich Polaków, których bądź to znał osobiście, bądź badał ich losy jako historyk.
Tak jak w Warszawie, tak i w Stalowej Woli zapisał się Profesor pomocą lub inicjatywą przy powstawaniu patriotycznych tablic i pomników. Uczestniczył wraz z córkami Eugeniusza Kwiatkowskiego w uroczystości poświęcenia tablicy tegoż męża stanu na frontonie stalowowolskiego kościoła Matki Bożej Królowej Polski w roku 1983. Przyczynił się do wzniesienia pomnika Tadeusza Kościuszki przy szkole jego imienia w roku 2010.
W swoich opracowaniach historycznych i wystąpieniach publicznych zawsze podkreślał wartość działań politycznych i gospodarczych w duchu przezwyciężania głębokich podziałów wewnątrz naszego Narodu. Eksponował i propagował postawę Eugeniusza Kwiatkowskiego, który nigdy nie dobierał współpracowników w ministerstwie wg przynależności politycznej, tylko według kompetencji zawodowych. Przypominał nam, Polakom z XXI wieku, jego słowa z roku 1938: Narody skłócone, uzbrojone do walki wewnętrznej w broń insynuacji, oszczerstw i złej woli, których linię podziału stanowią nazwiska małych rozdętych ambicją ludzi, których najwyższym gatunkiem euforii jest klęska ich wewnętrznych przeciwników, które ponad elementy pozytywne przenoszą zawsze hasła negacji i bojkotu, które zatraciły zdolność zapomnienia błędów przeszłości, a nie dostrzegają własnych narodowych osiągnięć i zdobyczy w teraźniejszości, takie narody nie mogą liczyć w przyszłości na nic innego, jak tylko na druzgocącą klęskę i podeptanie ich wolności i ich honoru.
Profesor Drozdowski zapisał się we wspomnieniach i sercach stalowowolan jako jeden z tych, co przybliżali w trudnym czasie stanu wojennego prawdziwą historię Polski, pracując „ku pokrzepieniu serc”. Odwzajemniał tę więź, kierując w roku 2016 do gości otwarcia wystawy „A jutro jest nieznane”, na które z powodu choroby nie mógł przyjechać, list, w którym czytamy m.in.:
Chciałbym członkom podziemnej Solidarności w Stalowej Woli w latach 1982-1989 i ich ideowemu, duchowemu przywódcy, JE Ks. Biskupowi Edwardowi Frankowskiemu złożyć wyrazy podziwu za obywatelską odwagę, aktywność, gościnność i wierność chrześcijańskim zasadom życia społecznego. Jako zapraszany przez Was profesor IH PAN na prelekcje będące polemiką z zakłamaniami komunistycznej historiografii i propagandy medialnej, czułem najgłębszy sens swojej pracy zawodowej – ucznia i biografa Eugeniusza Kwiatkowskiego.
Uczyłem się od Was służby społecznej, czując euforia z braterskiej więzi związkowej i narodowej, którą wzbogacaliście w tym tragicznym epizodzie naszych dziejów.
Dorobek naukowy Profesora obejmuje kilkaset prac: książek i artykułów naukowych, powstałych na przestrzeni lat 1956-2022. W tej pracy nie ustawał do ostatnich chwil swego aktywnego życia, wypełnionego nauką, działalnością społeczną, ale też kulturą i sztuką – nie każdy wie, iż amatorsko parał się pianistyką i komponował utwory fortepianowe.
Ostatnia książka, jaką przygotowywał przez cały rok 2024, poświęcona jest roli Kościoła katolickiego w Polsce XIX-XXI wieku ze szczególnym uwzględnieniem czasów pontyfikatu Jana Pawła II. Autor pokazuje w niej wielki wkład Kościoła katolickiego, od hierarchów po szeregowych kapłanów, zakonników i zakonnice w polskie zmagania o niepodległość od czasów powstania styczniowego do roku 1990. Gotowy tekst oczekuje na wydanie.
Nestor polskich historyków był dla nas, którzy mieliśmy euforia się z nim zetknąć, swoistą „arką przymierza”, łączącą w swojej pamięci i pamięci rodzinnych przekazów żywą tradycję polskości na przestrzeni niemal dwóch stuleci.
Na wieść o Jego śmierci, prezydent Stalowej Woli napisał m.in.: Dzięki pracy profesora Drozdowskiego w Stalowej Woli odżyła duma z naszego miasta jako perły COP-u. Dzisiaj to jeden z najważniejszych elementów naszej stalowowolskiej świadomości i lokalnego patriotyzmu.
W niedzielę 9 lutego 2025 r. w stalowowolskiej konkatedrze, gdzie tylekroć przemawiał, odprawiona została msza św. za Jego duszę. Pogrzeb odbył się w Warszawie 10 lutego 2025 r.
(ag)