Rosyjska marynarka wojenna przeprowadziła testy drona morskiego na Morzu Bałtyckim. Tak wynika z materiałów wideo udostępnionych przez tamtejszy resort obrony w mediach społecznościowych. Na jednym z nagrań widać eksplozję, do której doszło po uderzeniu drona w jeden ze statków. Dodatkowo Rosja przeprowadziła szeroko zakrojone manewry wojskowe "Lipcowy sztorm".
Ogromna eksplozja na Morzu Bałtyckim. Rosjanie testują nowy dron kamikadze
Rosja przeprowadziła testy nowych dronów morskich typu kamikaze. Nagranie z testu zostało rozpowszechnione przez rosyjskich blogerów w Telegramie - przekazał portal Bielsat.
Wideo pokazuje moment eksplozji, do której dochodzi po uderzeniu drona w jeden z ćwiczeniowych statków. Eksplozja sprawia wrażenie potężnego wybuchu. Portal zauważył, iż może to wskazywać na dużą ilość materiałów wybuchowych umieszczonych w maszynie.
Dron ma również kamerę, która umożliwia śledzenie jego ruchu. Rosyjscy blogerzy wojenni przekazali, iż taki typ sprzętu może wypłynąć bezpośrednio z okrętu wojennego. Jak oceniono, może on być zdolny do trafiania celów z odległości ponad 300 km, co wystarczy, aby uderzyć z okupowanego Krymu w cele w ukraińskiej Odessie.
ZOBACZ: Trump oferował Putinowi pięć ukraińskich regionów. Minister o pierwotnym planie pokojowym
Ukraińscy analitycy przekazali, iż zapowiadane wcześniej parametry rosyjskiego sprzętu nie mają pokrycia w rzeczywistości. Wciąż nie wiadomo, czy dron jest jedynie prototypem, czy też jego produkcja trwa.
"Lipcowy sztorm" na Bałtyku. Ruszyły rosyjskie manewry wojskowe
Rosja ruszyła w środę z morskimi manewrami "Lipcowy sztorm" na Morzu Bałtyckim. Bierze w nich udział Flota Północna, Pacyficzna, Bałtycka oraz Flotylla Kaspijska.
W ćwiczenia zaangażowano ponad 150 okrętów wojennych i jednostek wsparcia, 120 samolotów, 10 systemów rakietowych, 950 jednostek sprzętu wojskowego oraz ponad 15 tys. żołnierzy.
ZOBACZ: Polskie złoża gazu i ropy na Bałtyku. Niemcy domagają się "wyjaśnień"
Manewry niepokoją Norwegię, bowiem rosyjskie ministerstwo wystosowało ostrzeżenia przed pociskami na wodach Morza Barentsa, które jeszcze niedawno były rosyjsko-norweskim obszarem spornym.
Portal The Barents Observer przekazał, iż połowa akwenu znajduje się w rosyjskiej wyłącznej strefie ekonomicznej, a pozostała część na wodach norweskich. W 2010 roku podpisano umowę o linii delimitacyjnej Morza Barentsa i Oceanu Arktycznego.
