Oni pierwsi stawili czoła nacierającym Sowietom. Zapłacili za to najwyższą cenę

Było to po trosze normalne wojsko, po trosze zaś "rycerstwo spod kresowych stanic". Żołnierze Korpusu Ochrony Pogranicza nie siedzieli w koszarach, ale wyłapywali dywersantów i przemytników, a w wolnych chwilach budowali szkoły, świetlice i drogi oraz podrywali miejscowe dziewczyny. 17 września 1939 r. stanęli w pierwszej linii oporu przed nacierającymi Sowietami.