Ordo Iuris i Moskwa. Historia, która miała nie ujrzeć światła dziennego

goniec.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: rodzina Lisowa z prawnikami


Sprawa Denisa Lisowa – Rosjanina, który w 2019 roku uciekł ze Szwecji do Polski z trzema córkami – przez długi czas funkcjonowała w debacie publicznej jako dramat rodzinny i spór o prawa rodzicielskie, ale czy tylko?Z rozmowy Gońca z Klementyną Suchanow wynika, iż był również element szerszej operacji informacyjnej, wpisującej się w rosyjską wojnę kognitywną przeciwko państwom Zachodu.– To jest część takiej operacji, jak mówisz – kognitywnej, mózgowej, którą Rosja prowadzi wobec Zachodu. To znaczy: żeby obrzydzać Zachód – mówi Gońcowi Suchanow.Jej zdaniem historia Lisowa idealnie nadawała się do budowania narracji o „upadającej Europie”, w której państwo rzekomo bezprawnie odbiera dzieci rodzicom i umieszcza je w obcych kulturowo rodzinach zastępczych. Tego typu przekaz był później szeroko eksponowany w rosyjskich mediach.
Idź do oryginalnego materiału