Ośmielony Putin spogląda na kolejny kraj. Chce obsadzić swojego człowieka w Mołdawii. "Bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego"

wiadomosci.onet.pl 4 godzin temu
— Agresywna antyrosyjska polityka Kiszyniowa doprowadzi do tego, iż Mołdawia albo stanie się częścią innego państwa, albo w ogóle przestanie istnieć — stwierdził w styczniu Nikołaj Patruszew, doradca Władimira Putina. Choć Kreml nie ukrywa swoich zakusów wobec tego kraju, w ostatnim czasie zwiększył naciski. Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych wezwało ambasadora Mołdawii w Moskwie Liliana Darii i zażądało wyjaśnień, dlaczego prezydent Maia Sandu nie przyjęła jeszcze listów akredytacyjnych Olega Ozierowa mianowanego przez Putina na ambasadora w Kiszyniowie. Jego kandydatura budzi jednak panikę u wielu Mołdawian.
Idź do oryginalnego materiału