Generał Jarosław Stróżyk przedstawił raport komisji ds. rosyjskich wpływów. Powiedział, iż komisja badająca wpływy rosyjskie i białoruskie w Polsce w latach w latach 2004-2024 stwierdziła wiele działań wypełniających definicję takich wpływów. Szef komisji wskazał, iż miało dochodzić do działań, które wypełniają cele polityki zagranicznej Rosji i Białorusi i miały osłabić potencjał Polski na arenie międzynarodowej.
Raport ten skomentował na naszej antenie poseł Koalicji Obywatelskiej Piotr Kandyba.
- Jeżeli będzie wyraźne wskazanie, iż ktoś zdradzał naszą ojczyznę, bez względu na to, z której strony będzie, to powinien ponieść karę. Żeby nikt inny tego nie zrobił w przyszłości. Musimy wyczyścić po prostu te wpływy rosyjskich służb na nasze społeczeństwo - podkreślał Kandyba.
Komisja ds. badania wpływów rosyjskich została powołana w maju tego roku. Z informacji przekazanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości wynika, iż do tej pory odbyło się 38 spotkań komisji oraz powołanych przez nią zespołów problemowych.
Na konferencji w KPRM gen. Stróżyk podkreślił, iż dotychczasowa praca komisji związana była z "analizą tysięcy stron", skierowaniem do ministerstw i innych instytucji "kilkuset pytań" oraz czytaniem prawie dwóch tysięcy odpowiedzi. "Z oczywistych względów analiza części z tych dokumentów wciąż trwa" - powiedział.