Policja zatrzymała w piątek wieczorem na ul. Morskiej w Gdyni 44-letniego Pawła N., znanego jako patostreamer "John Nazar". Mężczyzna prowadził samochód pod wpływem narkotyków i jednocześnie transmitował interwencję policyjną na żywo. Podczas zatrzymania obrażał funkcjonariuszy i Ukraińców, a także propagował symbole wspierające rosyjską agresję.
Test trzeźwości wykazał brak alkoholu w organizmie zatrzymanego. Badanie narkotestem dało jednak wynik pozytywny - potwierdziło obecność kilku substancji psychoaktywnych. Policja pobrała krew do dalszych analiz. Paweł N. usłyszał sześć zarzutów, w tym nawoływanie do nienawiści na tle etnicznym i religijnym, propagowanie symboli agresji rosyjskiej, groźby karalne oraz naruszenie przepisów o ochronie danych osobowych.
Prokuratura Rejonowa w Gdańsku wystąpiła o trzymiesięczny areszt tymczasowy dla podejrzanego. Sąd Rejonowy w Gdyni odrzucił ten wniosek i zastosował dozór policyjny. O decyzji poinformował prokurator Mariusz Duszyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Historia prowokacji
Paweł N. był wcześniej zatrzymywany przez policję. W swoich materiałach online publikował treści antysemickie i ksenofobiczne. Zrywał flagi ukraińskie z budynków w Trójmieście i zaklejał tablicę "pl. Wolnej Ukrainy" wykonanym przez siebie napisem "pl. Bohaterów Gdyni". Groził również dyrektorowi teatru oraz właścicielom ukraińskiej restauracji.
Podczas zatrzymania mężczyzna stwierdził, iż policja «powinni łapać Ukraińców, a nie Polaków». W internecie przyznał się do zakrywania murali antywojennych przy stacji PKM w gdańskim Jasieniu.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).








