Pete Hegseth: Mamy podobny etos wojownika

polska-zbrojna.pl 2 miesięcy temu

Łączy nas niezrównana więź. Wiemy, iż na Polskę można liczyć – mówił Pete Hegseth, sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych, po rozmowie z wicepremierem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Omawiano m.in. kwestie współpracy polsko-amerykańskiej i wsparcia z USA. – Zarządzenia o wstrzymaniu finansowania różnego rodzaju programów nie obejmują Polski – poinformował szef MON-u.

Sekretarz obrony USA spotkał się dziś w Warszawie z wicepremierem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem oraz z prezydentem Andrzejem Dudą.

– To jest wyraz naszego partnerstwa, wspólnej przyjaźni i strategii bezpieczeństwa dla Stanów Zjednoczonych, Polski, Europy i całego świata – powiedział wicepremier Kosiniak-Kamysz na wspólnej konferencji prasowej z Pete’em Hegsethem. Dziękował amerykańskiemu politykowi za to, iż na miejsce pierwszej bilateralnej wizyty w Europie wybrał Polskę.

REKLAMA

– Sojusz polsko-amerykański nigdy nie był tak silny jak teraz. Jesteśmy w stanie zrobić wszystko, żeby go z dnia na dzień jeszcze bardziej rozwijać. Na to się umówiliśmy, na wspólne inwestycje, wspólne gwarancje bezpieczeństwa, na podnoszenie swoich zdolności obronnych – wymieniał wicepremier. Władysław Kosiniak-Kamysz dodał, iż rozmawiano również o kolejnych zakupach wojskowego sprzętu, które Polska będzie robić w Stanach Zjednoczonych oraz o współpracy firm zbrojeniowych. – Po to, by podnosić zdolności produkcji, szczególnie amunicji – wyjaśniał.

Film: Anita Blinkiewicz, Aleksander Kruk / ZbrojnaTV

Jednocześnie szef MON-u podkreślił, iż Polska „może i powinna być hubem infrastrukturalnym, serwisowym, ekonomicznym dla Stanów Zjednoczonych”. – Naszą strategią jest być transatlantykiem, który łączy Stany Zjednoczone z Europą, bo Polska jest najlepiej do tego przygotowana i najlepiej rozumie działania, które USA dzisiaj prowadzą – zapewnił Władysław Kosiniak-Kamysz. I zadeklarował: – Chcemy, żeby tutaj było centrum serwisowe dla sprzętu amerykańskiego, z którego korzystają nasi sojusznicy na wschodniej flance NATO.

Ale to niejedyne tematy spotkania. Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, iż ma bardzo dobrą informację dotyczącą amerykańskiego przeglądu wydatków. Chodzi o fundusz Foreign Military Financing, z którego środki USA przekazują m.in. na rzecz modernizacji polskiej armii. – Zarządzenia prezydenta Donalda Trumpa o wstrzymaniu finansowania różnego rodzaju programów wsparcia, modernizacji, transformacji nie obejmują Polski. Bardzo dziękuję za decyzję w tej sprawie – powiedział minister obrony. Jak podkreślił, to dowód bardzo dobrych kontaktów z Waszyngtonem.

Także Pete Hegseth mówił o niezachwianej więzi USA z Polską. – Przyjechaliśmy tutaj, żeby wzmocnić te słowa – powiedział. Podkreślił, iż to nie przypadek, iż jego pierwsza europejska bilateralna wizyta odbywa się właśnie w Polsce. – Ta symbolika jest bardzo wymowna. Postrzegamy Polskę jako modelowego sojusznika na kontynencie europejskim, który chce inwestować nie tylko w swoją obronność, ale również w obronę całego kontynentu – powiedział szef Pentagonu.

Zapewniał, iż polsko-amerykańskie relacje są silne. – Polska jest strategicznym, frontowym partnerem na wschodniej flance NATO. Sprawdzonym sojusznikiem, nie tylko w słowach, ale i w czynach – mówił Hegseth. – Nie ma bardziej prawdziwego przyjaciela i trudniejszego przeciwnika niż polski żołnierz. Byliśmy razem w Iraku, Afganistanie – przypominał. – Wiemy, iż na Polskę zawsze można liczyć – dodał.

Kolejny raz chwalił też nasz kraj za wydatki na obronność, które w tym roku zostały zaplanowane na poziomie 4,7% PKB.

Odpowiadając na pytania dziennikarzy, sekretarz obrony USA powtórzył, iż mało realistyczne jest przywrócenie granic Ukrainy sprzed 2014 roku. Jednocześnie zastrzegł: – Jak będą wyglądały te granice, zobaczymy. Część rozmów będzie toczyła się z udziałem naszego prezydenta, Wołodymyra Zełenskiego, Władimira Putina. Prawdopodobnie również Europa będzie w tę dyskusję zaangażowana – powiedział.

Hegseth odniósł się także do kwestii ewentualnego wysłania żołnierzy USA do Ukrainy po zakończeniu konfliktu. – Nie sądzę, żeby prezydent Trump tego chciał. Europejczycy powinni to rozwiązać i nie będzie raczej żołnierzy amerykańskich w Ukrainie – powiedział sekretarz obrony USA. Powtórzył również, iż członkostwo Ukrainy w NATO nie jest kwestią braną pod uwagę podczas negocjacji pokojowych między Kijowem i Moskwą.

Po południu szef Pentagonu spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą. Zwierzchnik sił zbrojnych przekazał, iż rozmowa była długa i w cztery oczy. Poinformował też, iż niedługo do Polski przyjedzie specjalny wysłannik USA do spraw Ukrainy gen. Keith Kellogg.

Prezydent odniósł się też do oczekiwań nowej administracji w USA. – Będziemy wspierali politykę prezydenta Donalda Trumpa, aby w NATO także została podjęta decyzja o zwiększeniu minimalnego progu wydatków na obronność – zadeklarował Andrzej Duda.

Anita Blinkiewicz
Idź do oryginalnego materiału