Pierwsza odpowiedź się liczy...

passa.waw.pl 9 miesięcy temu
Z niemałym zdumieniem stwierdzam, iż broniąca naszej suwerenności władza państwowa w ogóle nie zareagowała na to, iż w niedzielę 4 czerwca przez samo centrum Warszawy przeszły z całą bezczelnością setki tysięcy ruskich agentów. Bo jakże inaczej traktować owo zbiorowisko, skoro prezes Polski Jarosław Kaczyński zaczął uważać już niemal każdego współobywatela, który się z nim nie zgadza, za „przedstawiciela Kremla”? Wciąż nie mogę zrozumieć, dlaczego z tak wielką tolerancją przyjął on oraz jego dwór ów demonstracyjny przemarsz Szlakiem Królewskim tylu wrogów Polski, którzy, jak na ironię, zgromadzili się na koniec pod faktycznym symbolem Warszawy – Kolumną Zygmunta. Chociaż była to swego rodzaju radosna defilada, a niektórzy z idących nieśli swoje dzieci na ramionach, media prorządowe określiły ją mianem marszu nienawiści – bo ktoś z maszerujących niósł mały transparent: „J........ć PiS.
Idź do oryginalnego materiału