Prezydent USA Donald Trump podczas spotkania z Wołodymyrem Zełenskim zadeklarował, iż Ukraina otrzyma „dobrą ochronę”. Nie sprecyzował jednak, czy Ameryka wyśle swoje wojska na Ukrainę po ewentualnym zawarciu pokoju.

Fot. Shutterstock
Wszyscy mają być zaangażowani
Trump podkreślił, iż decyzje dotyczące bezpieczeństwa Ukrainy nie będą należały wyłącznie do Stanów Zjednoczonych. – „Spotykamy się z siedmioma wielkimi krajami, z liderami europejskimi i szefami NATO oraz Komisji Europejskiej. Oni wszyscy będą w to zaangażowani” – powiedział. Dodał, iż Europa zaoferuje Ukrainie bezpieczeństwo, a USA będą wspierać te działania.
Obietnica ochrony, ale bez szczegółów
Na pytanie, czy Ukraina może liczyć na gwarancje podobne do natowskich, Trump odpowiedział, iż nie wie, czy określiłby to w ten sposób. Zapewnił jednak, iż Ukraina będzie miała wsparcie Zachodu, a Ameryka odegra kluczową rolę w tym procesie.
Zapowiedź rozmowy z Putinem
Prezydent USA poinformował, iż po piątkowych spotkaniach z europejskimi liderami planuje rozmowę telefoniczną z Władimirem Putinem. Jak ujawnił, już wcześniej był z nim w kontakcie „pośrednio”. Trump dodał, iż Stany Zjednoczone w jakiś sposób obejmą Ukrainę gwarancjami pokojowymi.
Co to oznacza dla czytelnika
- Trump zapowiada, iż Ukraina będzie miała zapewnione bezpieczeństwo, ale nie mówi wprost o wysłaniu amerykańskich żołnierzy.
- Europa ma odegrać kluczową rolę w gwarancjach bezpieczeństwa, a USA mają udzielić wsparcia.
- Rozmowa Trumpa z Putinem może być przełomowa w dalszych negocjacjach dotyczących przyszłości Ukrainy.